Witam serdecznie. Sezon 2008/2009 został już zakończony. Jak oceni go Pan organizacyjnie i sportowo w wykonaniu SKF KS Poznań?
Michał Sułkowski (Wiceprezes SKF KS Poznań) : W minionym sezonie wiele razy wszystko robiliśmy po raz pierwszy. Sportowo zespół zadebiutował w rozgrywkach ligowych. Rozegraliśmy wiele dobrych meczy. Były również słabsze momenty, ale na pewno podjęliśmy walkę z bardziej doświadczonymi ekipami. Nie ukrywajmy, że kilka spotkań przegraliśmy również po prostu pechowo. Organizacyjnie był to bardzo trudny sezon. Wiele rzeczy uczyliśmy się w nim na bieżąco. Najważniejsze jest jednak pozytywne zakończenie.
Jak Pan podchodzi do meczów rozgrywanych przez siatkarki SKF KS Poznań?
M.S : Jeśli chodzi o mecze na własnym boisku to przygotowania do meczu zaczynamy już dwie godziny przed meczem kontrolując przygotowania w sali, sprawy nagłośnienia, programy oraz wszelkie inne kwestie organizacyjne. Jeśli chodzi o sam przebieg sportowej rywalizacji to w minionym sezonie bywało różnie. Ja jestem w tym temacie nerwowym, czasem nawet bardzo nerwowym człowiekiem. Zawsze kiedy wychodzę na salę to stoję murem za zespołem, który wszyscy reprezentujemy. W czasie gry zdarza się, że pod wpływem różnych emocji moje oceny są bardzo surowe. Wynika to z faktu analizy bieżącej sytuacji. Na pewno przeżywam jak wszyscy mecze naszych zawodniczek. Kiedy wygrywają cieszę się razem z nimi, a gdy przegrywamy to również wszyscy razem.
Jaki był sezon 2008/2009r. od strony finansowej dla Klubu?
M.S: Pierwszy sezon był czasem trudnych finansów. Udało nam się dzięki przychylności sponsora oraz własnym pomysłom zamknąć go pozytywnie, a to jest najważniejsze. Myślę, że w tym temacie wykonaliśmy kawał dobrej roboty.
Czym dla Pana są mecze, które rozgrywacie?
M.S : Mecze, które gramy są zawsze wydarzeniem, któremu towarzyszą emocje. Fajnie jest być w tym sportowym „piekiełku”.
W debiucie ligowym zespół rozgrywał mecz u siebie. Wygraliście wówczas z ekipą z Szamotuł. Jak oceni Pan to zwycięstwo oraz fakt licznej obecności kibiców?
M.S : Fajnie, że już w debiucie dziewczyny zaznały smaku zwycięstwa. Organizacyjnie pokazaliśmy dużą klasę. Jeszcze kilkanaście minut przed meczem w Sali było dużo wolnych miejsc. Jednak kibice istotnie nie zawiedli, a i pewnie trochę nas pozytywnie zaskoczyli. Fajnie jest widzieć, że wiele osób jest z nami, gdy robimy coś dobrego. Myślę, że tamto wsparcie kibiców dało nam bardzo dużo. Wierzę, że w kolejnym sezonie również będą z naszymi siatkarkami.
Jakie wydarzenia z minionego sezonu zostały Panu najbardziej w pamięci ?
M.S : Każdy z nas ma z minionego sezonu jakieś własne pojęcia. Również u mnie jest ich dużo. Ja wymienię tylko trzy wydarzenia. Mecz w Złotowie, który przegraliśmy grając naprawdę długimi momentami bardzo dobrze, mecz u siebie z Nowym Tomyślem. To było kapitalne spotkanie na fajnym poziomie. No i turniej w Kościanie. Fajnie, że go grając z takimi ekipami wygraliśmy po dobrej grze. Oczywiście wydarzeń pamiętanych z minionego sezonu jest masa, ale nie sposób wymienić w tym momencie wszystkie. Przy tej okazji chciałbym podziękować naszym siatkarkom, bo wszystkie wspomnienia, które dziś omawiamy mamy dzięki nim.
Jakie są plany Klubu na nowy sezon ?
M.S : W nowym sezonie rozszerzamy zakres szkolenia. Startujemy już od mini siatkówki oczywiście kończąc na seniorce. W dalszym ciągu musimy dbać o bilansowanie budżetu oraz wszystkie inne kwestie organizacyjne. To będzie trudny sezon, ale jeśli wszyscy się z nim zmierzymy to na pewno stać nas na pozytywny finał kolejnego sezonu.
Kiedy rozpoczęte zostaną przygotowania do sezonu ?
M.S : Startujemy 3 sierpnia w Politechnice.
Przed nami we wrześniu organizowany przez Klub Ogólnopolski turniej siatkarek. Jakie ma Pan nadzieje związane z tym wydarzeniem ?
M.S : Przede wszystkim chciałbym, aby była to impreza, która w naszym kalendarzu zagości na stałe. Mam nadzieję, że to będzie fajny weekend, który wszyscy na długo zapamiętamy.
Jak wyglądają obecnie przygotowania do startu sezonu ?
M.S : Z zawodniczkami pożegnaliśmy się pod koniec czerwca. Jednak w Klubie cały czas dzieje się bardzo dużo. Na bieżąco prowadzimy różne sprawy związane z przygotowaniem do sezonu. W ostatnich dniach odnieśliśmy fajny sukces. Zdecydowaliśmy o zakupie kolejnych strojów. Na razie jeśli chodzi o o przygotowania to nie o wszystkim chciałbym mówić. Do tego tematu jeszcze wrócimy.
Czego oczekuje Pan po postawie siatkarek w nowym sezonie ?
M.S : Sportowo nie mam żadnych wymagań. Chciałbym tylko, żebyśmy zawsze dawali w meczu z siebie wszystko, a do czego to wystarczy to zobaczymy. Nie narzucajmy sobie już jakiś celów. Organizacyjnie oczekuję i proszę o pełną współpracę. Czeka nas bogaty i trudny sezon i zarówno sportowo jak i organizacyjnie musimy go przeżyć razem.
Czy działalność w Zarządzie Klubu SKF KS Poznań jest trudnym wyzwaniem ?
M.S : Działalność w każdym Zarządzie jest trudna. Zawsze wzięcie odpowiedzialności za coś lub kogoś jest pewnym ryzykiem. To ryzyko podjęliśmy już rok temu i jak na razie całkiem fajnie nam to idzie. Mam nadzieję, że dziewczyny widzą, że staramy się, aby miały jak najlepiej.
Dziękuję za rozmowę. Życzymy Wam powodzenia w nowym sezonie.