Wywiad z p. Jackiem Brońskim, przewodniczącym Wydziału Sędziowskiego Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej, sędzią PlusLigi i rozgrywek wojewódzkich:
Dzień Dobry. Jak zaczęła się pańska przygoda ze sportem?
Przygodę ze sportem, a właściwie z siatkówką, rozpocząłem w szkole podstawowej. Pierwszym nauczycielem, któremu zawdzięczam nabyte umiejętności był Pan Eugeniusz Gąsior. Jako zawodnika ukształtował mnie prof. Marian Malak, dzięki któremu rozpocząłem również sędziowanie tej dyscypliny sportu.
Jest Pan przewodniczącym Wydziału Sędziowskiego WZPS. Co należy do Pana obowiązków i czy łatwo jest pełnić taką funkcję?
W dużym skrócie, przewodniczący Wydziału Sędziowskiego odpowiada za sędziów, ich wyszkolenie oraz prezentowane umiejętności. Obecnie w Wielkopolsce jest zrzeszonych około 160 sędziów, dlatego zdobycie autorytetu w tak szerokim gronie osób o bardzo różnorodnym przekroju charakterów na pewno nie jest łatwe. Jednak staram się, wraz z członkami WS, tak kierować szkoleniem sędziów, żeby podejmowane przez nich decyzje podczas prowadzenia zawodów były najbardziej słuszne.
Czy Wydział Sędziowski prowadzi nabory dla osób, które chciałyby zostać sędziami?
WS organizuje kursy dla kandydatów na sędziów piłki siatkowej. Częstotliwość naboru uzależniona jest od stanu osobowego sędziów, ich rotacji oraz możliwości przydzielenia każdemu z sędziów możliwie jak największej ilości obsad. W Wielkopolsce takie kursy organizowane są średnio co dwa lata.
Czynny sędzia ma możliwości awansu oraz podlega ocenom. Czy może Pan wyjaśnić na czym polegają zasady awansu i czym różnią się kolejne „stopnie” awansu sędziowskiego?
W Wielkopolskim Związku Piłki Siatkowej sędziowie mogą prowadzić zawody w roli sędziego pierwszego i drugiego w czterech kategoriach rozgrywek. Najniższe uprawnienia pozwalają sędziować zawody młodzików a najwyższe zawody III ligi męskiej. Listy uprawnień sędziowskich ustalane są każdorazowo na dany sezon rozgrywkowy. O awansie do wyższej kategorii rozgrywek lub spadku do niższej decydują umiejętności w prowadzeniu zawodów przez poszczególne osoby. Umiejętności takie weryfikowane są przez tzw. sędziów kwalifikatorów.
Jak wygląda obecnie struktura Wydziału Sędziowskiego w Wielkopolsce?
Obecnie WS WZPS składa się z 11 osób pracujących w trzech komisjach: szkoleń, obsad oraz organizacyjnej.
Jako przewodniczący Wydziału Sędziowskiego jest Pan również członkiem Zarządu Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej. Co należy do Pana obowiązków w tym gremium?
W Zarządzie WZPS odpowiadam za całokształt spraw związanych z pracą sędziów, w tym przede wszystkim za poziom sędziowania zawodów oraz prawidłowość obsad prowadzonych przez Wydział Gier. W imieniu grona sędziowskiego przedstawiam natomiast na posiedzeniach Zarządu problemy nurtujące nasze środowisko.
Jest Pan również sędzią prowadzącym spotkania w rozgrywkach centralnych. Czy może Pan ocenić różnice w pracy sędziego wojewódzkiego i centralnego?
Moim zdaniem prowadzenie zawodów szczebla centralnego jest łatwiejsze z kilku powodów :
– Sędziowie prowadzący pracują przy pełnej obsadzie sędziowskiej tzn. z sędziami liniowymi,
– Pełna obsada sędziowska powoduje, iż maleje możliwość popełnienia błędów przez komisję sędziowską, w szczególności przy piłkach upadających przy liniach końcowych lub tzw. „paznokciowych blokach”,
– Zespoły są bardziej zorganizowane i nie utrudniają prowadzenia zawodów swoim niewłaściwym zachowaniem.
Jedynie presja wyniku, zwłaszcza w zawodach PL lub PLK, przemawia na korzyść zawodów wojewódzkich.
Czy podczas sędziowania meczu łatwo jest pozbyć się emocji, które towarzyszom na pewno zawodnikom i kibicom?
Emocje związane z prowadzeniem zawodów towarzyszą każdemu sędziemu. Najważniejsze jest, aby tak „zagwizdać” mecz, by poza prowadzącym nikt więcej ich nie zauważył. Jednym przychodzi to łatwiej i opanowują emocje już na początku spotkania, drudzy muszą z nimi walczyć przez całe zawody. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji psychofizycznych, stażu sędziowskiego, itp., ale nie mogą mieć one wpływu na sprawiedliwą ocenę gry.
Czy może Pan ocenić poziom rozgrywek siatkarskich w Wielkopolsce?
Ponieważ mój kontakt z wielkopolską siatkówką jest zbyt mały i nie obejmuje wszystkich prowadzonych rozgrywek ocena taka, jeżeli miałaby być obiektywna, jest niemożliwa.
Jakie cechy Pana zdaniem powinien mieć dobry sędzia siatkarski?
Oprócz wysokich umiejętności praktycznych, szerokiej wiedzy teoretycznej i znajomości obowiązujących przepisów z tego zakresu, duże znaczenie, moim zdaniem, ma tzw. „czucie gry” przez prowadzącego zawody arbitra. Sędzia, który potrafi „czytać grę”, docenia poświęcenie i zaangażowanie poszczególnych graczy oraz swoimi decyzjami nie przeszkadza zawodnikom w grze, jest właśnie dobrym arbitrem.
W minionym sezonie kilkakrotnie mieliśmy okazję spotkać się z Panem przy okazji meczów rozgrywanych przez nasz zespół. Jak oceni Pan organizację meczów przez nasz Klub oraz inicjatywę powołania SKF KS Poznań?
Cieszę się, iż na mapie siatkarskiej naszego województwa pojawił się nowy klub z tak zaangażowanymi w swoją pracę działaczami. Przygotowanie i przebieg zawodów, których Państwo jesteście gospodarzami wyróżnia te mecze w sposób pozytywny na tle pozostałych spotkań. Życzę Państwu wytrwałości w swoich działaniach i stałego podnoszenia poziomu zarówno sportowego jak i organizacyjnego.
Od sezonu 2009/2010 w rozgrywkach obowiązywać będą zmiany w przepisach, które można zauważyć chociażby w tegorocznych rozgrywkach Ligi Światowej. Czy mógłby Pan wyjaśnić na czym te zmiany polegają?
Rzeczywiście, już podczas oglądania transmisji telewizyjnych z zawodów międzynarodowych można zauważyć inny sposób prowadzenia spotkań przez arbitrów. Dotyczy to zwłaszcza dwóch sytuacji : dotknięcia siatki przez zawodnika oraz sposobu przeprowadzania zmiany zawodników. Ponieważ Wydział Sędziowski Polskiego Związku Piłki Siatkowej przedstawi interpretację zmian przepisów piłki siatkowej na szkoleniu sędziów zaplanowanym na 29/30 sierpnia br., dopiero po tym terminie będzie wiadomo, które zmiany zaproponowane przez FIVB znajdą zastosowanie podczas zbliżających się rozgrywek w Polsce. Wcześniejsze przedstawianie moich własnych interpretacji może spowodować tylko niepotrzebne zamieszanie i wprowadzić zainteresowanych w błąd.
Jaki jest Jacek Broński poza światem sportu?. Co robi Pan na co dzień i w czasie wolnym?
Przeciętny, szary człowiek pracujący na państwowym etacie, kochający rodzinę i mający jedną pasję – siatkówkę. Czas wolny, choć mam go niewiele, staram się poświęcać rodzinie. Oprócz pracy w Wydziale Sędziowskim udzielam się społecznie jeszcze w kilku innych organizacjach, dlatego tak trudno było mi znaleźć chwilę wolną na udzielenie powyższego wywiadu.
Dziękuję jednak za umożliwienie mi przedstawienia pracy arbitrów piłki siatkowej i spojrzenia na siatkówkę z punktu widzenia sędziego.
Dziękujemy za rozmowę. Życzymy powodzenia w nowym sezonie.