W minioną sobotę (19.11) zespoły siatkarskie SKF KS Poznań rozegrały kolejne spotkania ligowe.
Sobota rozpoczęła się wczesnym rankiem kiedy to udawaliśmy się na turniej młodziczek do hali przy ul. Chwiałkowskiego.
Jak zawsze przy okazji gier młodziczek za zespołem dotarła również spora grupa kibiców – rodziców i nie tylko. Przy okazji tego podsumowania serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy wszystkim wytrwałym kibicom naszych młodziczek.
Turniej w Poznaniu to były zawody, które już na zawsze zapiszą się w historii klubu SKF KS Poznań, bowiem właśnie tam po rozegraniu w tym sezonie 10 spotkań ligowych nasze młodziczki debiutujące w tym sezonie w rozgrywkach ligowych odniosły pierwsze ligowe zwycięstwo w historii gier ligowych.
W drugim spotkaniu po ambitnej postawie ulegliśmy UKS ZSMS Poznań. Nie zmienia to jednak pozytywnej oceny dnia w, którym nasza młoda ekipa zostawiła po sobie dobre wrażenie. Po zawodniczkach widać coraz większą pewność w grze co cieszy nas kibiców zespołu i działaczy. Wierzymy, że w tym sezonie ligowym młodziczki pokażą nam jeszcze wiele udanych zagrań, bo na pewno je na to stać.
Drużyna młodziczek pokazuje coraz lepszą postawę. Z każdym spotkaniem młode siatkarki, które mają w przyszłości stanowić o sile zespołu trzecioligowego nabierają cennego doświadczenia i jest coraz więcej pozytywów w ich grze.
Za postawę w minioną sobotę dla zespołu duże brawa !!!
Po południu przenieśliśmy się do hali CS Politechniki Poznańskiej. Miejsca w, którym siatkarki SKF odnosiły wszystkie najważniejsze sukcesy w dotychczasowej historii klubu.
O godz. 16 rozpoczęło się spotkanie z Mosiną. Nasza drużyna na to spotkanie została gruntownie przemeblowana. Rywalki z Mosiny również zaskoczyły ustawieniem, bowiem na spotkanie przyjechał w dużej mierze inny zespół, niż w pierwszej rundzie.
Nasze siatkarki w obecności swoich kibiców zaprezentowały dobrą, a momentami bardzo dobrą siatkówkę kontrolując przebieg spotkania. Przebieg spotkania pozwolił na danie szansy wszystkim zawodniczkom w naszym teamie i dziewczyny pokazały, że zasługują na kolejne szanse.
W hali Politechniki na momenty powracała już „legendarna” atmosfera tego obiektu na spotkaniach ligowych. Liderem dopingu klubowego był tym razem człowiek z bębnem, czyli Wojciech Strańczyk – brawo i dziękujemy !!! Jestem przekonamy, że za dwa tygodnie atmosferą na spotkaniu trzeciej ligi wrócimy do starych bardzo dobrych czasów z minionego sezonu.
W trakcie kolejnego weekendu przed nami wolna sobota, która najbardziej należy się wiernym kibicom młodziczek, a w niedzielę wczesnym rankiem wyruszymy do Piły, bo tam odbędzie się turniej juniorek z udziałem naszej „brygady” 🙂 i z pewnością jak zawsze przy okazji wyjazdów juniorek we wnętrzu busa będzie wesoło, a dobry humor to podstawa !!!
Za zwycięstwo, styl i postawę dla zawodniczek duże brawa !!!
Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy dopingowali nasze zawodniczki w trakcie spotkania trzecioligowego.