Witaj. Do klubu SKF KS Poznań trafiłaś już jakiś czas temu. Jak oceniasz swoje pierwsze miesiące w klubie ?
Joanna Przybylska: Pierwsze miesiące w klubie wspominam bardzo miło. Oprócz ciężkiej pracy, jaką wykonuje na każdym treningu, poznałam tutaj naprawdę bardzo miłych ludzi. Z dziewczynami dogaduje się bardzo dobrze i wiem, że kiedy jest taka potrzeba zawsze postarają się mi pomóc. Nie żałuje, że zdecydowałam się trenować w klubie 🙂
Jak oceniasz swoją grę od pierwszego treningu w klubie ?
J.P: Uważam, że treningi w klubie dają mi bardzo dużo, mogę doskonalić swoje umiejętności i przede wszystkim uczyć się nowych rzeczy, które pozwalają mi na lepszą grę. Na początku było ciężko, ale mam nadzieję, że moja praca nie pójdzie na marne i efekty będą widoczne z treningu na trening.
W tegorocznym sezonie występowałaś w zespole juniorek, gdzie zajęłyście siódme miejsce w rozgrywkach ligowych. Jak ocenisz wasze występy i osiągnięte rezultaty ?
J.P: W lidze juniorek grało mi się naprawdę dobrze, było widać taką „jedność” na boisku, zawsze starałyśmy się pomagać sobie i walczyć o każdy punkt. Poza tym atmosfera była świetna, bardzo dobrze się rozumiałyśmy. 7 miejsce to dobre miejsce, poprawiłyśmy rezultat sprzed roku i to cieszy, jednak do dzisiaj żałujemy, że w ćwierćfinałach trafiłyśmy na zespoły grające na zdecydowanie wyższym poziomie jak my i mimo woli walki i chęci tym razem nie udało się awansować dalej.
W trzeciej lidze od września prowadzicie w tabeli grupowej. Jak ocenisz wasze dotychczasowe spotkanie ? Najcięższe spotkania dopiero przed wami.
J.P: Nasze występy w 3 lidze uważam za udane, tylko jeden mecz przegrany w tie breaku. Wyniki są zdecydowanie korzystne. W rundzie rewanżowej najcięższe mecze jeszcze przed nami, ale ja jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wygramy 🙂
Jaką grupę tworzycie w gronie juniorek ?
J.P: Jak wspomniałam już wcześniej z zespołem juniorek dogadujemy się bardzo dobrze, bez względu czy jesteśmy na boisku czy poza nim. Zawsze jest dużo śmiechu i myślę, że wspomnienia z ligi juniorek zostaną na bardzo długo w mojej pamięci 🙂
Jaka atmosfera panuje w waszej grupie trzecioligowej. Jaki wpływ na waszą grę mają doświadczone seniorki ?
J.P: Atmosfera w grupie trzecioligowej jest dobra, mimo różnic wiekowych potrafimy spokojnie porozumieć się z starszymi dziewczynami, a ich doświadczenie na pewno pomaga nam podczas meczu. Rada od bardziej doświadczonej koleżanki zawsze jest cenna.
W tegorocznym sezonie klub SKF KS Poznań wystawia zawodniczki do gry bardzo często. Jak wygląda codzienny pobyt zawodniczki w klubie ? Czy jest coś czego Wam brakuje ?
J.P: Na co dzień niczego nam nie brakuje, na treningach mamy potrzebny sprzęt i wody. Często jeździmy na różnego rodzaju turnieje, co pozwala każdemu z zespołów na jeszcze większe zgranie.
Jak ze swojej perspektywy ocenisz pracę działaczy klubu. Jak wygląda praca działaczy klubu i organizacja sekcji ?
J.P: Nie mam żadnych zastrzeżeń, co do organizacji klubu i sekcji.
Czego nauczyłaś się pod kierunkiem trenera Damiana Gapika ?
J.P: Z trenerem Gapikiem współpracuje mi się bardzo dobrze, zawsze mogę liczyć na jego pomoc na treningach i meczach. Pod okiem trenera mogę bardzo dużo się nauczyć i korygować każdy błąd, co jest dla mnie ważne.
Czy klub SKF KS Poznań to dobre miejsce do rozpoczęcia treningów ? Jak zachęciłabyś osoby niezdecydowane do rozpoczęcia zajęć w klubie ?
J.P: Uważam, że klub SKF jest dobrym miejscem do rozpoczęcia treningów, poprzez własną pracę można naprawdę poprawić swój poziom gry i oczywiście zawrzeć nowe znajomości 🙂
Czego należy życzyć Ci i zespołowi na rok 2012 ?
J.P: Przede wszystkim braku kontuzji i sukcesów sportowych.
Siatkówka to nie wszystko. Co słychać w innych aspektach Twojego życia ?
J.P: Siatkówka wypełnia dużą część mojego życia, ale poza treningami staram się poświęcić trochę czasu znajomym, rodzinie i oczywiście nauce – matura już tuż tuż 😛
Czego oczekujesz po grze w klubie w 2012 roku ?
J.P: Mam nadzieję na awans do 3A, poza tym chciałabym pojechać na kilka turnieji i dalej doskonalić własną grę 🙂
Dziękuję za rozmowę.