SKF KS Poznań – UKS ZSMS Poznań 3:2 (21:25, 21:25, 25:12, 25:8, 15:9).

Skład SKF: Barwicka (c), Halczak, Tujek, Pierzchała, Arendz, Ngamayama oraz: Przybylska (l), Kwiatek, Głąbicka, Śliwińska.

Spotkanie w hali Politechniki dostarczyło sporo emocji. W pierwszym secie drużyna SKF długo toczyła walkę z rywalkami, aby ostatecznie ulec 21:25. W drugiej partii obraz gry był podobny. Nasze zawodniczki długo prowadziły grę, aby po własnych dużych błędach serwisowych ulec w secie 21:25. Trzeci set to była partia przełomu. Drużyna  z Poznania niesiona dopingiem własnych kibiców, którzy licznie przybyli do hali Politechniki ruszyła do ataku. Na boisku pojawiła się również od początku Luiza Kwiatek co wyraźnie ożywiło grę zespołu. Siatkarki SKF szybko i wyraźnie wygrały 25:12. W kolejnym secie czekaliśmy z zaciekawieniem na grę naszej drużyny, a ta była po prostu fantastyczna. Zawodniczki SKF rozbiły zespół gości 25:8 i wyrównały stan spotkania na 2:2. W piątym secie emocje sięgnęły zenitu. Drużyna SKF KS Poznań wyszła na prowadzenie 11:8, gdy trener Gapik zdecydował się na zmianę. W tym momencie po naszej stronie siatki zrobiło się bardzo nerwowo, bowiem jedna z zawodniczek zasłabła i przez chwilę wyglądało to bardzo poważnie. Na szczęście mający wysokie kwalifikacje ratownik medyczny klubu p. Marcin Jankowiak szybko opanował tą sytuację i zawodniczka zaczęła wracać do siebie. W bardzo nerwowej po obu stronach siatki końcówce nasza drużyna dowiozła wygraną w tej partii 15:9 i tym samym po dramatycznym spotkaniu wygrała cały mecz 3:2.

Spotkanie w hali Politechniki zaimponowało frekwencją. Sala wypełniła się liczną ilością kibiców. Gra naszej drużyny przez dwa sety była zła i młodzież z zespołu ZSMS wykorzystała swoją szansę. Potem udało się nam odwrócić losy spotkania i ostatecznie wygrać cały mecz przy zadowoleniu naszych kibiców.

Po spotkaniu na terenie sali na wezwanie organizatora spotkania pojawiło się pogotowie ratunkowe, które udzieliło niezbędnej pomocy naszej zawodniczce i wszyscy wierzymy, że jej zdrowie będzie już wyłącznie na wznoszącej fali.

Bardzo dobre spotkanie w Poznaniu rozegrała Julia Arendz, która bardzo dobrze dyrygowała grą zespołu. Kapitalne spotkanie rozegrały Anette Ngamayama i Luiza Kwiatek. Dla Anety był to mecz szczególny, bowiem pierwszy raz w tym sezonie przyjechała ją dopingować rodzina: mama, siostra i brat. Na środku swoją dominację potwierdziły Zofia Barwicka i Angelika Halczak. Na pozycji libero coraz lepiej rozwija się Joanna Przybylska i dzisiejsze spotkanie to był jej udany mecz. W roli atakującej drugi raz zobaczyliśmy Martę Tujek, która miała w tym spotkaniu lepsze i gorsze momenty, ale potwierdziła tym meczem, że zasługuje na kolejne szanse, które z pewnością dostanie. Na zmiany, aby nabierać cennego doświadczenia wchodziły Monika Głąbicka i Natalia Śliwińska. Pozostałe zawodniczki w strefie dla rezerwowych aktywnie wspierały grające koleżanki. To wszystko dało po dużej walce zasłużone zwycięstwo.

Zawodniczkom serdecznie gratulujemy !!!

Serdecznie dziękujemy wszystkim kibicom, którzy dopingowali nasze zawodniczki w trakcie spotkania w hali Politechniki.