SKF KS Poznań – UKS ZSMS Poznań 0:3 (17:25, 23:25, 17:25)
Skład SKF: Arendz, Barwicka (c), Moszczyńska, Andrzejewska, Kwiatek, Baranowska oraz: Przybylska (l), Wojciechowska (l), Geremek, Pierzchała, Ngamayama, Żyłka.
Trener- Damian Gapik.
Mecz w Poznaniu rozegrano w ramach przygotowań obu zespołów do rozgrywek ligowych. Siatkarki SKF spotkanie rozpoczęły źle od wyniku 0:7. Wynik ten miał wpływ na wynik seta. Zawodniczki naszego klubu mimo ambitnej pogoni przegrały pierwszego seta 17:25. W drugiej partii w ramach roszad składowych pojawiła się grupa doświadczonych zawodniczek, która wyraźnie podniosła poprzeczkę gry rywalkom. Mimo bardzo ambitnej postawy i wielu pełnych serca zagrań nasze zawodniczki w nerwowej końcówce uległy rywalkom 23:25. W trzecim secie ponownie na boisku panował zespół gości. Zawodniczki SKF KS Poznań próbowały ambitnych zrywów i udanych akcji, lecz gra naszego zespołu nacechowana była falownością tzn. po serii dobrych momentów przychodziły słabsze, które miały wpływ na końcowy wynik. W trzecim i czwartym secie drużyna ZSMS była lepsza i zasłużenie wygrała obie partie.
Dla naszych siatkarek dzisiejszy mecz to była kolejna okazja do zgrywania się i utrwalania dobrych i zakładanych zagrań. W dzisiejszym spotkaniu nie chodziło o wynik, lecz o szansę gry z dobrym rywalem.
Gorąco wierzymy, że dzisiejszy mecz, który stanowi bardzo dobry materiał do analizy zostanie właściwie wykorzystany w przyszłości.
Głowa do góry, z meczu na mecz będzie lepiej !!!
Na uwagę z przebiegu dzisiejszego spotkania zasługuje fakt, że gdyby w zespole rywalek „wyjąć” Roksanę Brzóskę – wypożyczoną do II-ligowego Sokoła Mogilno, to gra drużyny wyglądałaby dużo słabiej, bowiem to właśnie ta zawodniczka długimi momentami sama „ciągnęła” grę swojego zespołu.