Witam serdecznie. Jak ocenia Pan miniony sezon w lidze młodziczek?

Artur Bąk: Dzień dobry. W porównaniu z poprzednim sezonem wynik oraz gra są na pewno lepsze. Po I rundzie rozgrywek założyłem sobie grę o jak najwyższe miejsca w „drugiej połowie” tabeli WZPS. Udało się to zrealizować z czego można być zadowolonym. Ostateczne 19 miejsce można uznać za progres, choć pozostaje mały niedosyt 😉 Zawsze może być trochę lepiej niż jest, ale jak to jest w powiedzeniu: „Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”.

Jaka atmosfera panuje w Waszej grupie?

Artur Bąk: Grupa jest dość „rozstrzelona” wiekowo. Dominują dziewczyny z rocznika 2005, za nimi są perspektywiczne dziewczyny z rocznika 2006. Zaczynają z nami trenować roczniki 2007 i 2008. O integrację, wzajemne zrozumienie czasami może być trudno. Wynika to z dużej różnicy wieku, innych priorytetów. Na pewno jest to element, nad którym trzeba popracować na linii trener – zawodniczki, zawodniczki – zawodniczki.

W porównaniu z poprzednim sezonem grupa dokonała znaczącego progresu. Jak Pan to ocenia? 

Artur Bąk: Progres jest widoczny. W zeszłym roku w młodziczce graliśmy mini siatkówką, w tym roku młodszą młodziczką i jest tego efekt. Mam nadzieję, że najlepszy sezon przed nami. 

Jak wygląda Pana praca z grupą młodziczek?

Artur Bąk: Dziewczyny widzą pracę trenera na treningu oraz w czasie meczy. Gdyby tak to wyglądało to było by super 😉 Jest wiele pracy po za treningami. Myślę, że najważniejsza to planowanie treningów, oglądanie filmów szkoleniowych, czytanie książek, ciągłe dokształcanie się. Trening,a potem mecz jest końcowym etapem poprzednio wymienionych.  Praca trenera to również realizowanie wielu zadań organizacyjnych, logistycznych. W SKF KS Poznań Zarząd organizuje wyjazdy na mecze, zawiadamia sędziów o meczach, organizuje halę.
Sama organizacja meczu ligowe to dość spore wyzwanie – przygotowanie hali sportowej, protokołów, wody, przypilnowanie ważności zdolności sportowych, kontakt z innymi trenerami. Jak widać tego trochę jest.
 

Jak łączy Pan swoje działania w grupie młodziczek z grupą mini siatkarek?

Artur Bąk: Pod moją opieką są dziewczyny z rocznika 2006, które w tym roku grają w kategorii czwórek w rozgrywkach mini siatkówki. W założonym systemie te dziewczyny są pełnoprawnymi zawodniczkami młodziczek. Grając w „szóstkach” dziewczyny robią to samo co w mini siatkówce.

Jak wygląda codzienna organizacja działania w klubie SKF KS Poznań? 

Artur Bąk: Jak wspomniałem wcześniej – treningi i mecze to końcowy efekt wszystkiego co trzeba zrobić wcześniej. Ogromną pracę organizacyjną i logistyczną wykonuje Michał Sułkowski. Damian Gapik pełniący w tym sezonie podwójną funkcję – Prezesa i Trenera – nie miał w cale łatwiej. To Oni robią to co nie widoczne dla oczu. Dzięki temu, my jako trenerzy może prowadzić treningi. Oczywiście, staramy się pomagać jak tylko możemy, ale to Michał i Damian wykonują ogrom pracy, której nikt nie widzi.


Jakie ma Pan plany na zgrupowanie letnie?

Artur Bąk: Pracować ciężko i efektywnie.

Czego należy Panu życzyć na nowy sezon ligowy? 

Artur Bąk: Cierpliwości i zwycięstw 😉

Dziękuję za rozmowę 

Artur Bąk: Dziękuję.

By admin