Witaj. Jak zaczęła się Twoja przygoda z siatkówką ?
Joanna Przybylska: Dzień dobry. Moja przygoda z siatkówką zaczęła się w 1 gimnazjum, kiedy postanowiłam pójść na trening. Od zawsze bardzo lubiłam siatkówkę i chciałam się czegoś nauczyć. Na początku nie potrafiłam nawet odbijać górą, ale z treningu na trening było coraz lepiej :).
Dlaczego postawiłaś akurat na siatkówkę i czym jest ona w Twoim codziennym życiu ?
J.P: Tak jak już wcześniej wspomniałam od zawsze lubiłam siatkówkę. Od dziecka siedziałam z rodzicami przed telewizorem i kibicowałam. Zawsze marzyłam, żeby grać na takim poziomie jak zawodowi siatkarze czy siatkarki. Czym jest dla mnie siatkówka? Kiedy zaczynałam treningi w gimnazjum była to po prostu dobra zabawa, ale teraz ten sport jest dla mnie bardzo ważny i nie wyobrażam sobie bez niego życia 😀.
Jak trafiłaś do klubu SKF KS Poznań ?
J.P: Moje koleżanki trenują w tym klubie już kilka lat. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że na treningach szkolnych nie uczę się niczego nowego, a mój poziom stoi w miejscu. Chciałam uczyć się nowych rzeczy i rozwijać swoje dotychczasowe umiejętności. Stwierdziłam, że tylko w klubie jest to możliwe 🙂.
Zadebiutowałaś w barwach klubu na turnieju w Kluczborku. Jak ocenisz organizacje tego wyjazdu oraz postawę zespołu ?
J.P: Turniej w Kluczborku wspominam bardzo dobrze 🙂 Bardzo zintegrowałyśmy się z dziewczynami. Atmosfera na meczach była niesamowita, widać było, że każda z dziewczyn daje z siebie 100% 🙂 Organizacja wyjazdu była dobra 🙂 Dobry dojazd i bardzo dobre zakwaterowania wraz z posiłkami.
Na jakiej występujesz pozycji ?
J.P: Gram na pozycji libero 😉.
Należąc do klubu SKF KS Poznań współpracujesz z młodymi działaczami i trenerem. Jak oceniasz tą współpracę ?
J.P: Uważam, że cały sztab szkoleniowo – organizacyjny jest bardzo zorganizowany i radzi sobie bardzo dobrze 🙂.
Twoim zdaniem w grupie juniorek panuje atmosfera…… ?
J.P: Atmosfera w drużynie juniorek jest naprawdę bardzo dobra. Na każdym treningu i meczu widać pełne zaangażowanie. Poza tym juniorki bardzo dobrze się rozumieją i z gry w siatkówkę czerpią jak najwięcej radości.
Jaka w Twoim odczuciu jest różnica pomiędzy graniem w juniorkach i seniorkach ?
J.P: Uważam, że nie ma znaczącej różnicy pomiędzy grą w drużynie seniorek i juniorek.
Widać, że seniorki są bardziej zaawansowane pod względem gry i są starsze, więc posiadają większe doświadczenie. Natomiast myślę, że juniorkom nie brakuje wiele do seniorek i również potrafią grać na najwyższym poziomie ;].
Czego oczekujesz po treningach w klubie SKF ?
J.P: Tak jak już wcześniej wspomniałam na treningach w klubie chciałabym się uczyć nowych rzeczy i doskonalić swoje umiejętności. Chciałabym się po prostu rozwijać i czerpać z gry wiele radości.
W sierpniu rozpocznie się nowy sezon. Jakie masz nadzieje i cele z nim związane ?
J.P: Mam nadzieje, że będzie wiele meczy gdzie będziemy mogły się zaprezentować i oczywiście, że będziemy walczyły o najwyższe cele 😀 Wiele wygranych meczy, tego sobie i drużynie juniorek życzę 🙂.
Jak wygląda organizacja pracy sekcji siatkarek ? czy macie zapewnione wszystko co niezbędne do treningów ?
J.P: Na treningach niczego nam nie brakuje, mamy sprzęt i wody. Treningi są ciekawe i dostrzegalna jest różnorodność ćwiczeń 🙂 Można się wiele nauczyć ;].
Jaka Jesteś poza siatkówką ? Co lubisz robić w czasie wolnym ?
J.P: W wolnym czasie lubię słuchać muzyki, tańczyć i spotykać się z przyjaciółmi, to mnie relaksuje :).
Jak przeżywasz swoje występy na boisku ? oraz ewentualne sukcesy i porażki ?
J.P: Jestem osobą energiczną i bardzo przeżywam każdy mecz 😀 Kiedy debiutowałam na meczu w Kluczborku bardzo się stresowałam, ale z akcji na akcje było coraz lepiej 🙂 Bardzo się cieszę z każdej wygranej ale również trudno jest mi się pogodzić z porażką. Jednak wiem, że po każdym meczu jestem bogatsza o nowe doświadczenia. :)).
Czy gra w klubie SKF to dla Ciebie temat dłuższej perspektywy czy to jedynie przygoda ze sportem ?
J.P: Chciałabym grać w SKF’ie jak najdłużej :).
Czy trudno jest młodej dziewczynie łączyć naukę, życie prywatne i sport ?
J.P: Czasem jest ciężko, ale dla chcącego nic trudnego :D.
Dziękuję za rozmowę.