Witam serdecznie. Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem i siatkówką?
Weronika Antczak: W siatkówkę zaczęłam grać w 3 klasie podstawówki w Słupcy. Kiedy z dziadkiem oglądałam MŚ 2006, na których Polska zdobywała srebrny medal, powiedziałam sobie, że kiedyś też muszę zacząć trenować te piękna dyscyplinę i tak się stało.
Czym jest dla Ciebie siatkówka?

W.A: Jak mówi jedno z siatkarskich powiedzeń: ”siatkówka to najpiękniejsza choroba i najzdrowsze uzależnienie” i tak właśnie jest w moim przypadku. Ten sport daje mi także mnóstwo satysfakcji i radości.
Jak przeżywasz swoje występy?

W.A: Kiedy zaczynałam swoją przygodę z siatkówką każdy mecz bardzo przeżywałam i ogromnie się stresowałam. Z czasem, kiedy nabrałam boiskowego doświadczenia każdy występ daje mi mnóstwo pozytywnej adrenaliny i motywacji. Jest to coś wspaniałego.
Jak trafiłaś do klubu SKF?

W.A: Zaczynam swoje studia w Poznaniu, dlatego szukałam możliwości gry i rozwoju w jakimś miejscowym klubie. SKF dał mi taką możliwość z czego bardzo się cieszę!
Jak ze swojej wiedzy oceniasz Wasze możliwości w nowym sezonie?

W.A: Jeszcze nie miałam przyjemności trenowania w SKF-ie ale z boku wygląda to bardzo dobrze. Będziemy mieli obóz sportowy, który na pewno przyniesie mnóstwo efektów. W zespole jest sporo młodych zawodniczek, które mają szanse rozwoju. Są tam także ludzie, którym na pewno bardzo zależy na tym klubie, co jest bardzo ważne.
W Poznaniu zbudowano praktycznie nowy zespół. Co o nim sądzisz?

W.A: Jako nowy zespół będziemy potrzebowali trochę czasu na zgranie. Na pewno wszyscy będą bardzo zmotywowani i będą chcieli walczyć o jak najwyższe cele. Nikt z zespołu nie będzie siatkarsko ”wypalony”. Każdemu będzie zależało na jak najwyższym poziomie oraz wyniku sportowym. W końcu gra się po to, żeby wygrywać, więc naszym celem będzie aby w każdym kolejnym meczu walczyć o zwycięstwo. Boisko wszystko zweryfikuje.
Jaka Jesteś w życiu codziennym?

W.A: Myślę, że często bujam w obłokach. Można powiedzieć, że trochę marzycielka ze mnie. Z reguły jestem spokojna, ale zdarzają się wyjątki potwierdzające regułę 😉 W czasie wolnym lubię czytać książki, spotykać się ze znajomymi. Latem większość mojego czasu wypełnia trochę inna odmiana siatkówki jaką jest plażówka. Najważniejsi dla mnie są zdecydowanie moi bliscy. Nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Co możesz dać w nowym sezonie drużynie?

W.A: Drużynie chce dać wszystko to co najlepsze. Na tyle na ile będę w stanie pomóc swoimi umiejętnościami siatkarskimi, będę pomagać. Chciałabym też dać drużynie dużo pozytywnej energii.
Czego życzyć Ci w nowym sezonie?

W.A: Na pewno zdrowia. To w końcu one w życiu sportowca jest najważniejsze. Oprócz tego formy sportowej i jak najlepszego miejsca w 2 lidze wraz z SKF-em.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.