W sezonie 2010/2011r., siatkarze SKF zadebiutowali w rozgrywkach ligi LALS. Zawodnicy mający statut amatorski i grający przede wszystkim dla dobrej zabawy swój debiut mogą zaliczyć do udanych. Początkowo duże rotacje w składzie utrudniały systematycznie polepszanie gry. Jednak w pewnym momencie sezonu udało się wyselekcjonować grupę zawodników regularnych, konsekwentnych i zaangażowanych. Zawodnicy Ci stanęli przed trudnym wyzwaniem gonienia strat z początku sezonu. Trzeba przyznać, że z tej sztuki wywiązali się bardzo dobrze i zdobyli sporo punktów. Odmieniona i zaangażowana drużyna w końcówce sezonu systematycznie zmniejszała straty do czołówki rozgrywek prezentując przy tym dobrą grę. Osiemnaście zgromadzonych punktów to dorobek zaledwie o jeden punkt gorszy od najlepszej ekipy w grupie, ale dający dopiero czwarte miejsce w gronie dziesięciu ekip. W minionym sezonie zawodnicy SKF na dziewięć spotkań ligowych wygrali sześć.
„Sezon w rozgrywkach LALS był debiutem tej drużyny w rozgrywkach. Zawodnicy podeszli do rywalizacji z dużym zaangażowaniem. Czasem radzili sobie sami doskonale w trudnych sytuacjach. Mieliśmy początkowo określone rotacje kadrowe, które wpływały na naszą postawę. W pewnym momencie sezonu dało się jednak dzięki zaangażowaniu chłopaków wyselekcjonować grupę, która pracowała naprawdę z dużym zaangażowaniem i miała gonić straty do czołówki tabeli. To się udało. Zawodnicy prezentowali dobrą grę i systematycznie gromadzili punkty. Do zwycięstwa w tej grupie zabrakło bardzo niewiele. Jestem przekonany, że gdybyśmy pracowali w takim gronie jak od połowy sezonu od jego samego początku to drużyna zgromadziłaby jeszcze więcej punktów. Cieszy fakt, że większość zespołu już zadeklarowała chęć dalszej pracy w sekcji w nowym sezonie, a tegoroczny sezon w rozgrywkach LALS zespołowi należy zaliczyć do udanych.” – powiedział Michał Sułkowski (SKF).