W maju 2016 stało się jasne, że po turnieju finałowym Kindera wszystkie nasze oczy zwracają się w kierunku zespołu trzecioligowego.
Pierwszy etap barażowy o prawo gry w drugiej lidze siatkarek i wszystko jest już gotowe.
W piątek cały zespół obserwuje spotkanie KS Spójnia – KS Stal Grudziądz. Wygrywa Spójnia, a my mamy wnioski przed spotkaniem.
W sobotę sytuacja jest jasna wygrana zapewnia awans dalej, a my rozpoczynamy w wypełnionej hali od prowadzenia 1:0, ale potem jest 1:2 i wyrównujemy na 2:2, aby przegrać 2:3 co mocno nas przygnębia.
Noc przynosi czas analizy, a po nocy zbliża się godzina gry o pozostanie w walce.
Po godzinie 14 trwa już rozgrzewka, a hala jest zapełniona kibicami, którzy wierzą w to, ze możemy dać sobie radę.
Bez wątpienia przed Nami bardzo trudny mecz, a za Nami trudna noc, która pozostawia pytanie czy potrafimy się podnieść.
14:25 i 0:1 i około 15:00 zaczyna się to wymykać. W drugim secie wygrywamy na 1:1 i gdy czekamy na przełamanie jest po walce, ale 1:2, a teraz nie stać Nas już na błąd…