Na turniej w Siewierzu grupa trzecioligowa pracowała bardzo ciężko od początku sezonu.

Przez dwa obozy, wszystkie treningi w Poznaniu, wyjazdy na turnieje towarzyskie i mecze ligowe siatkarki były zawsze grupą, która dwała z siebie bardzo dużo znakomicie reprezentując barwy klubu.

Praca z tym zespołem pd początku do ostatniego spotkania w sezonie była wielkim zaszczytem i saytsfakcją.

Przez okres występów w trzeciej lidze WZPS Poznań nie doznaliśmy żadnej porażki co było dla Nas znakomitym wynikiem.

W turnieju półfinałowym o prawo gry w drugiej lidze stoczyliśmy dwa ciężkie spotkania z bardzo mocnymi rywalami i po tych zawodach weszliśmy do turnieju finałowego.

W podróż decydującą o wyniku w sezonie udalismy się na Śląsk do Siewierza. Dokąd pojechaliśmy trochę w nieznane, ale przestrzegano Nas, że grupa będzie bardzo mocna, bo zespoły z tego rejonu są bardzo mocne.

Jechaliśmy jednak pełni wiary w swój młody zespół.

Piątkowe spotkanie, które zupełnie niepotrzebnie zostało zaplanowane tak, a nie inaczej godzinowo sprawiło, że rozpoczęliśmy mecz po godzinie 21, ale warto było.

Przybyła grupa kibiców z Poznania, która bardzo mocno wspierała nas przez całe trzy dni za co serdecznie dziekujemy.

Mecz z Chorzowem był bardzo udany w naszym wykonaniu i wygrywamy pewnie 3:0 pięknie otwierając turniej w Siewierzu.

Piątkowy wieczór upływa w dobrej atmosferze, a siatkarki odpoczywają przed sobotnią potyczką.

W sobotę w końcu nadchodzi mecz. Pierwszego seta wygrywamy i obejmujemy prowadzenie. W drugiej odsłonie długo prowadzimy, aż do stanu 17:10, przegranie końcówki 3:15 jest bardzo smutnym, ale jednak faktem.

W kolejnych setach miejscowa publiczność niesie swój zespół, a walczymy z całą salą rywalkami i sędziami, którzy w decydujących monentach podejmuja decyzje, których jeszcze długo wielu z Nas nie zrozumie. Ostatecznie ulegamy 1:3.

Niedzielny poranek to wyczekiwanie na starcie z niepokonanym Maratonem.

Spotkanie to i my i rywalki rozegrały fantastycznie. Ostatecznie w nerwowej końcówce wygrywamy 3:2.

Jeśli spojrzymy na wyniki turniejów finałowych to jasno widać, że graliśmy w najtrudniejszym i najbardziej wyrównanym turnieju w Polsce.

Zespół pokazał wielką klasę i odporność na przeciwności losu. Dziewczyny wykonały w skali sezonu ogromną pracę i chwała im za to, bo na turnieju finałowym ta młoda drużyna pokazała, że ma wielkie możliwości i perspektywy.

Oczywiście w momencie podania ostatecznych wyników i tak niewielkiej różnicy do awansu ból w sercach Nas wszystkich jest ogromny.

Nie ma sensu dyskutować o przyczynach tego braku, że była to wina sędziów, piłki, itd. Wynik poszedł w świat i to jest wynik, który może Nas napawać optymizmem przed kolejnym sezonem.

W trzeciej lidze również wykonywaliśmy ruch 3,2,1, a podobną drogą idziemy w barażu było 3, jest 2, a więc cele są jasne.

Umiemy, chcemy i zespół coraz mocniej pokazuje, że razem może zrobić to na co wszyscy czekamy.

Jestem ogromnie dumny z pobytu z tym zespołem od pierwszego dnia sezonu, aż do ostatniego,  bowiem dzięki naszym siatkarkom przeżyliśmy wiele chwil, które zapamiętamy do końca życia i zawsze będą dla Nas powodem do dumy.

Dziękuję każdej z zawodniczek za wspaniałą postawę w minionym sezonie ligowym w, którym dotarliśmy bardzo daleko.

Gdy opadną emocje zapewne przemyślimy co dalej. Co Nas nie zabije to Nas wzmocni, a wciąż żyjemy!

Wspaniały sezon 2015/2016 dobiega końca, a przed Nami kolejne wyzwania i emocje.

Nasza drużyna umie już tyle i jest takim kolektywem, że jeżeli wspólnie zjednoczy Nas nowy cel to zapewniam, że zwyciężać będziemy ponownie.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy pomogli Nam w kończącym się sezonie i dla naszych wspaniałych kibiców. Nas by nie było bez Was!

Dziś Jesteśmy bardzo wzruszeni, ale jeszcze i bardziej smutni. Gdy opadną emocje ruszymy ponownie do walki!

Zespół może liczyć z mojej strony na pełne wsparcie i zaangażowanie jak najbardziej dalej i nie ukrywam, że ja na te dziewczyny również mocno liczę w kolejnych celach i drodze do nich!!!

Mamy pomysł na dalsze funkcjonowanie i rozwój tego zespołu.

Dziękuję trenerom, którzy pracowali z zespołem w kończącym się sezonie.

Byłem, Jestem i Będę z Wami!

Michał Sułkowski

SKF KS Poznań