Niedzielny poranek w Siewierzu to nastrój oczekiwania przed spotkaniem z Krzeszowicami.
Zaledwie kilka godzin po meczu przegranym 1:3 stajemy do walki niepokonaną ekipą mającą po dwóch dniach komplet wygranych.
Początek spotkania to bardzo dobra poznańskich siatkarek, ktore wygrywają 25:20 i obejmuja prowadzenie w spotkaniu 1:0.
W drugim secie moment przełomowy ma miejsce przy wniku 17:12 kiedy to rywalki dochodzą na po 19.
W nerwowej końcówce mając piłkę setową przy stanie 24:23, ulegamy 24:26 co kilka godzin później okaże się niestety znamienne w skutkach.
Trzecia partia to ponowny zryw naszej ekipy i wygrana i wyjście w całym spotkaniu na prowadzenie 2:1.
W kolejnej odsłonie poznańskie siatkarki zaczynają źle, ale próbują gonić, aby ostatecznie ulec 21:25 na po 2.
Piąty set mógłby być ozdobą nie jednego spotkania. Ostatecznie po piłkach meczowych z obu stron przy radości własnych kibiców wygrywamy 3:2.