Za nami kolejny weekend, który obfitował w występy naszych siatkarek.

Sobota 5 marca godzina 5:40 to czas wyznaczonej zbiórki na wyjazd do Godzieszy Wielkich. Autokar firmy „Bor-Bus” pojawia się na miejscu zbiórki około godziny 5:30. Wówczas na miejscu są już pierwsze zawodniczki oraz działacze. Po godzinie 5:50 ostatnia osoba zajmuje miejsce w autokarze i nad ranem ruszamy w drogę do Godzieszy Wielkich. W autokarze panuje dobra atmosfera, a zawodniczki mające świadomość długiej podroży wygodnie układają się do snu. Dzięki naszemu kierowcy podróż przebiega nad wyraz sprawnie i po godzinie 6:30 zbliżamy się już do Jarocina. Na trasie ma miejsce wypadek, który sprawia, że podróż wydłuża się. Po godzinie ósmej na pokładzie autokaru zmierzającego do Godzieszy słychać już rozmowy zawodniczek, które w dobrej atmosferze spędzają ostatnie kilometry w drodze do Kalisza. Przed 9 rano dojeżdżamy do Kalisza, gdzie następuje krótki postój. W końcu po godzinie 9:30 po długiej podróży docieramy do Godzieszy Wielkich.

Po wejściu do hali w, której jak się okazuje do dyspozycji nie ma prysznicy seniorki są wyraźnie poirytowane i trudno im się dziwić, bo młode, dorosłe kobiety dbające o siebie chciałyby po meczu na pewno po prostu odświeżyć się przed długą podróżą. Warunków w sali nie zmienimy jednak, a czas skupić się na grze.

Pierwsze na boisku pojawiają się kadetki. W czasie ich rozgrzewki starsze zawodniczki czas spędzają na odpoczynku po podróży, a potem zajmują miejsce na balkonie hali w Godzieszach Wielkich, aby dopingować młodsze koleżanki. Jak zawsze w kwestiach dopingu duże znaczenie miała postawa rozśpiewanej Zosi Barwickiej. Na boisku w tym czasie duże emocje. Pierwszy set dla gospodyń, które zagrały dużo lepiej, niż w pierwszej rundzie w Poznaniu. W drugim secie nasze kadetki powoli opanowują sytuację i wyrównujemy w meczu na 1:1. Trzeci i czwarty set to dominacja naszych zawodniczek i ostatecznie możemy cieszyć się z końcowej wygranej 3:1 mimo braku wody dla zawodniczek naszego zespołu.

Następuje przerwa, którą spożytkowujemy na dyskusje o spotkaniu kadetek i o tym co przed nami.

W czasie rozgrzewki przed meczem zespół z Godzieszy wywołuje na nas stojących z boku dobre wrażenie i z uwagą czekamy na początek spotkania. Przed meczem seniorek wygrywamy „bitwę o wodę” i udaje się nam dostarczyć do strefy zawodniczek zakupioną przez nas w sklepie w Godzieszach wodę. Pierwszy set spotkania to dla nas pozytywne zaskoczenie. Spodziewaliśmy się dużej walki, a tym czasem nasze zawodniczki grające z dużą radością, zabójczą perfekcją i pewnością siebie wygrywają wyraźnie 25:15. Przed drugim setem w odpowiedzi na głośny doping dla naszej drużyny podrywają się kibice z Godzieszy. My „odpowiadamy” głośnym dopingiem z wykorzystaniem bębna i trompki i tym samym rozpoczyna się pojedynek kibicowski, który trwał już do samego końca spotkania. Seniorki kapitalnie odpłacają kibicom za doping prezentując kolejne udane obrony, ataki, zagrywki, duży luz, pewność siebie i dającą ogromnego „kopa do gry” radość. To wszystko sprawia,że wygrywamy drugiego seta. Przez trzy czwarte trzeciego seta wszystko idzie po naszej myśli. W końcówce roztrwaniamy jednak przewagę, a wpływ na to ma nasz problem z odbiorem zagrywki oraz „dziwne” decyzje sędziego, ale sędzia jest tak jak my tylko człowiekiem i ma prawo do błędu. Pod koniec trzeciego seta poznańscy kibice kierują coraz więcej uwag w stronę sędziego. Czwarty set to piękną siatkarska walka z obu stron. Ostatecznie po dużych emocjach ulegamy 20:25 i jest 2:2. W decydującym secie miejscowy zespół rozpoczyna od prowadzenia 4:1. Kiedy trener Gapik prosi o przerwę widać,że nasze siatkarki nie straciły pewności siebie. Na balkonie w hali robimy co możemy, aby pomóc naszemu zespołowi. Kibice walczą, a przede wszystkim nasza wspaniała drużyna odradza się po problemach i rusza do kapitalnej walki. Na boisku rzucamy do boju wszystkie nasze umiejętności. Miejscowy zespół sytuację wyjściową miał w secie bardzo dobrą, ale nasze dziewczyny nie straciły wiary we własne umiejętności i szybko wyrównały na 5:5. W dalszej części seta trwa piękna siatkarska walka z obu stron. Gospodynie wychodzą na prowadzenie 14:13 i wykonują akcję. Napięcie w sercach sięga zenitu po ataku siatkarki z Godzieszy miejscowa ekipa wbiega na boisko w nadziei na końcowy sukces. W gronie kibiców z Poznania wściekłość, bo to chyba już koniec. Sędzia przyznaje jednak punkt naszym zawodniczkom i wracamy ku uciesze dziewczyn i nas z dalekiej podróży do gry. Kolejne dwie akcje dla nas i upragniony koniec !!!. Ogromna zmiana nastrojów wściekłość miejscowych kibiców i ogromna radość po poznańskiej stronie siatki. Szybko po meczu przemieszczamy się na boisko do naszych dziewczyn, aby wspólnie świętować. Radość dziewczyn, uśmiech, ich umiejętności, pewność siebie, bardzo dobre akcje, cudowna ambicja i wiara to wszystko przy wsparciu kibiców dało w Godzieszach zasłużone zwycięstwo seniorkom, które ponownie zostawiły po sobie na boisku bardzo dobre i pozytywne wrażenie.

Brawa dla obu zespołów !!!

Dziewczyny !!! Dziękujemy za piękne i fantastyczne chwile oraz pozytywne emocje i atmosferę całego dnia, które dzięki Wam mogliśmy w trakcie minionej soboty przeżyć.

W drodze powrotnej wizyta w MC Donaldzie i po prawie dwunastu godzinach od wyjazdu zmęczeni, ale zadowoleni w dobrej atmosferze i z czterema punktami po godzinie 17:30 dotarliśmy z powrotem do Poznania.

Serdeczne podziękowania dla Pana kierowcy, który dbał o nasze bezpieczeństwo w trakcie podroży.

Noc minęła szybko, a w niedzielę w meczu bez historii kadetki udanie zrewanżowały się zespołowi z Mosiny za porażkę w pierwszej rundzie wygrywając bardzo wyraźnie. I tym samym udanie zakończyliśmy kolejny siatkarski weekend.

To był dobry weekend dla klubu SKF KS Poznań dzięki naszym zawodniczkom przeżyliśmy kolejne fantastyczne i cudowne chwile w dobrej atmosferze z dziewczynami, którymi w swojej klubowej działalności oddajemy serca, a one odpłacają nam najlepiej jak umieją dobrymi zagraniami, uśmiechem, radością, sercem zostawionym na boisku i tym, iż tak jak my tworzą sportową rodzinę klubu SKF KS Poznań i spełniają swoje i nasze marzenia !!!.

Od dziś treningi, a na boiska powracamy w trakcie kolejnego weekendu !!!

Głowa do góry i do przodu, będzie dobrze 🙂