Za Nami pierwsza runda w rozgrywkach ligowych kadetek.
Zespół SKF KS Poznań prowadzony przez Danutę Majcher jak na razie na ostatniej pozycji w grupie B bez punktu w spotkaniach.
Jednak szanse na punkty w lidze były…
Inauguracyjne spotkanie z UKS Hetman Sobieski było meczem w, którym mieliśmy swoje szanse, ale chyba sami sie ich wystraszyliśmy właśnie ich.
W kolejnym spotkaniu z zespołem z Jarocina moglismy nawiązać walkę, bo rywalki robiły sporo błędów, lecz również się nie udało.
Najbliżej w pierwszej rundzie punktów byliśmy w spotkaniu ze Złotowem, gdy prowadząc przy stanie 1:2 prowadziliśmy 23:16, aby przegrać 1:3.
W wierze o przełamaniu pojechaliśmy do Środy Wielkopolskiej na spotkanie, które było naszą katastrofą, a obrazu nie udanej rundy nie udało sie uniknąć we Wrześni, gdy osłabiona drużyna przegrała we Wrześni 0:3.
Czy w drugiej rundzie możemy wygrywać? I co należy zrobić, aby tak się stało???
Na pewno na pozycji rozgrywającej potrzebne są dwie zawodniczki, bowiem czasem naszym prowadzącym grę potrzebna jest chwila spojrzenia na wydarzenia z boku.
Nie możemy swojej gry opierać na zagraniach na siłę, lecz musimy wykorzystywać atuty wszystkich osób do wspólnego zdobywania punktów.
Atmosferę w grupie zawsze poprawiają zwycięstwa, a więc jedna wygrana może być początkiem serii.
Należy w swojej grze trzymać dyscyplinę wobec ustalonej przed spotkaniem taktyki.
Punkty w ataku, czyli skuteczność to coś co musimy bardzo mocno wzmocnić.
Choć matematycznie jest to trudne to drużyna ma sportowy potencjał, aby w rundzie rewanżowej opuścić ostatnią lokatę w tabeli grupy.
Wniosek z wypowiedzi powyżej jest taki, że możemy wygrywać!
Czas zresetować głowy i ruszać do rundy rewanżowej!!
Wierzymy w Was!!!