W tym meczu było wszystko. Były piękne ataki z obu stron, rewelacyjne obrony obu zespołów, dramaturgia, emocje, wspaniała postawa naszych kibiców i – co dla nas najważniejsze – wygrana zawodniczek SKF.

Mecz rozpoczął się od atomowego ataku siatkarek SKF, które w pierwszym secie rozbiły Energetyka 25:12. W drugim secie gra na parkiecie wyrównała się. Zawodniczki SKF utrzymywały grę na dobrym poziomie, a drużyna Energetyka wyraźnie poprawiła grę, co zdecydowanie wpłynęło na jakość spotkania. W secie ostatecznie wygrała drużyna SKF, która w końcówce zapewniła sobie zwycięstwo 25:23 po bardzo dobrej grze.

W trzecim secie obraz gry na boisku całkowicie odmienił się. Gospodynie meczu zaczęły popełniać coraz więcej błędów, co natychmiast wykorzystały rywalki, które szybko wyszły na prowadzenie 14:5. Od połowy seta trener Gapik zaczął reagować zmianami. Na boisku zaczęły się pojawiać kolejne zawodniczki: Ogrodowczyk, Tujek, Kwiatek, Arendz, Baranowska. Jednak zmiany mimo dobrej gry zawodniczek nie odmieniły losów seta i zawodniczki naszego klubu uległy w trzecim secie 21:25.

Przed początkiem czwartego seta kibice SKF zgromadzeni w hali Politechniki czekali na przełamanie naszych siatkarek. Początek partii należał do zawodniczek Energetyka, które prowadziły 3:1. W dalszej części seta goście powiększali przewagę, aby w końcu wygrać czwartego seta wyraźnie 25:16. Przed początkiem piątego seta znakomicie spisujący się przez cały mecz kibice SKF wsparli jeszcze bardziej swoje zawodniczki, a te zrewanżowały się dobrymi zagraniami. Set rozpoczął się od fantastycznej zagrywki Angeliki Halczak, która dała naszej drużynie pierwszy punkt. Za moment to jednak Energetyk prowadził 2:1. Gospodynie meczu szybko wyszły jednak na prowadzenie 4:2, aby oddać następne dwie piłki Energetykowi. Zmiana stron nastąpiła przy stanie 8:7 dla SKF.

Kilka kolejnych akcji to gra punkt za punkt. Przy stanie 11:9 zagrywkę po stronie gospodyń zepsuła Angelika Halczak i wydawało się, iż przed nami wyrównana końcówka. Od stanu 11:11 nasze siatkarki przyśpieszyły i zdobyły kolejne trzy punkty. Ostania zagrywka w tym meczu należała do Patrycji Brewki. Zawodniczki SKF wykorzystały pierwszą piłkę meczową i wygrały piątego seta 15:11 oraz cały mecz po pięknej walce 3:2.

W tym meczu było wszystko. Były piękne ataki z obu stron, rewelacyjne obrony obu zespołów, dramaturgia, emocje, wspaniała postawa naszych kibiców i – co dla nas najważniejsze – wygrana zawodniczek SKF, które udanie zakończyły gry ligowe w 2010 roku i wciąż kontynuują dobrą serię na własnym boisku. Ostatnim zespołem, który wygrał oficjalne spotkanie na boisku w Politechnice z zawodniczkami SKF był UKS Środa Wielkopolska, Angelika Halczak, patrycja brewkaa było to 7 maja w ramach rozgrywek o Puchar Polski i oby ta dobra seria bez porażki na własnym boisku trwała dzięki naszym zawodniczkom jak najdłużej.