W sobotę 1 września zespół trzecioligowy wyjechał na dwudniowe zawody do Jawora.

Po czterech godzinach podróży dotarliśmy do hali w Jaworze, gdzie o godz. 12:30 rozpoczęło si spotkanie z MMKS Gaudia Trzebnica.

Skazywany na pożarcie zespół z Poznania podjął od początku walkę i do stanu 17:18 walczył jak równy z równym. Potem przestój zespołu z Poznania pozwolił zawodniczkom z Trzebnicy na łatwe wygranie seta 25:18.

W drugim secie zawodniczki z Poznania walczyły na całej szerokości boiska grając długimi momentami naprawdę bardzo dobrze. To wszystko pozwoliło na wygranie seta 25:23 i wyrównanie w spotkaniu na 1:1.

Trzeci set to ponownie okres siatkarskiej walki z obu stron i wynik 25:22 dla Trzebnicy. Kiedy wydawało się, że drużyna z Poznania stanie i przegra 1:3 zawodniczki trenera Gapika ponownie wróciły do gry i wygrały czwartego seta 26:24 wyrównując stan spotkania na 2:2.

Piąty set był ozdobom spotkania, a oba zespoły walczyły na całej szerokości boiska.

Zespół z Trzebnicy prowadził 14:12, lecz ekipa z Poznania wyrównała na po 14. To, że sport bywa okrutny, a ślepy los niesprawiedliwy pokazała kolejna akcja.

Siatkarki z Poznania podbiły piłkę w obronie, lecz najlepsza w pierwszym dniu turnieju w zespole z Poznania Maria Wengierek zaatakowała w antenkę, a za chwilę siatkarki z Trzebnicy zdobyły kolejny punkt i wygrały piątego seta 16:14, a cały mecz 3:2.

To było spotkanie w, którym zespół z Poznania dał z siebie wszystko i naprawdę niewiele zabrakło do wygranej.

Po południu na drodze zawodniczek z Poznania stanęła dużo mocniejsza Polonia Swidnica. Zespół z Poznania walczył na tyle na ile umiał, ale ostatecznie poległ 0:5.

W niedzielę porażka z Jaworem 1:4 zamknęła udział w turnieju naszej drużyny.

Wyjazd do Jawora był na pewno potrzebny i pożyteczny,a  długimi momentami zawodniczki pozostawiały po sobie bardzo dobre wrażenie.

Dalsze podsumowanie turnieju w Jaworze, zdjęcia z wyjazdu oraz wypowiedzi zawodniczek dostępne będą w poniedziałek