Witaj. Czy możesz szerzej przedstawić się naszym czytelnikom ?

Katarzyna Walczak: Nazywam się Katarzyna Walczak pochodzę ze Szczecina. Do Poznania przyciągnęły mnie studia, o których zawsze marzyłam. Jednak w tym roku musiałam przerwać swoja naukę w Akademii wychowania fizycznego, ale nie zamierzam się tak łatwo poddawać i od nowego roku chcę wrócić na uczelnie.

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem i dlaczego postawił w niej na siatkówkę ?

K.W: Ze sportem jestem związana od małego. Już od początków szkoły podstawowej miałam niewielkie sukcesy w pływaniu. W późniejszych latach była piłka ręczna oraz biegi długodystansowe. Jednak żadna z tych dyscyplin nie przyciągnęła mojego zainteresowania tak bardzo jak siatkówka. Historia z siatkówka zaczęła się od gimnazjum gdzie trafiłam do klasy sportowej o tym profilu. Szkolna drużyna podlegała pod Piasta Szczecin, jednak nie było tam dla mnie miejsca gdyż były w klasie dziewczyny o dużo wyższe ode mnie i grające już parę lat, a ja jako początkujący zawodnik nie miałam szans przebicie się. Jednak tak łatwo się nie poddałam i od 2005 roku dołączyłam do Stowarzyszenia SALOS Szczecin. Tam trenowałam i stawiałam pierwsze kroki w siatkówce. Niestety w późniejszych latach drużyna się rozpadła. W ostatnim roku brałam udział w lidze amatorskiej prowadzona przez SALPS w Szczecinie. Drużyna nosiła nazwę  Radex Kamieniec i odniosła wiele zwycięskich meczów ale również zdarzały się porażki.

Na jakiej występujesz pozycji ?

K.W: Moja początkowa pozycją było rozegranie, jednak z czasem przeszłam na pozycje przyjmującej.

Jak przeżywasz swoje występy na boisku oraz sukcesy i porażki ?

K.W: Na boisku staram się walczyć zawsze do końca, mało kiedy się poddaję. Po każdej porażce trzeba się podnieś i starać się wyeliminować błędy, a z każdego sukcesu bardzo się cieszę.

Co przekonało Cię do reprezentowania barw klubu SKF KS Poznań ? Jakie masz nadzieje związane z występami w Poznaniu ?

K.W: Zmiana zamieszkania wiązała się ze znalezieniem nowego klubu. Co mi się udało i mam nadzieje ze mój wybór okażę się znakomity.

Jak oceniasz swoje pierwsze chwile w klubie SKF KS Poznań ?

K.W: Mimo tego że zbliża się zakończenie sezonu i tych treningów jest niewiele to atmosfera w klubie jest bardzo fajna.

Jaka Jesteś poza boiskiem w życiu prywatnym ? Jak spędzasz czas ? co lubisz robić ?

K.W: Jestem bardzo wesoła czy na boisku czy po za nim. W wolnych chwilach staram się bardziej poznać Poznań. Uwielbiam zwierzęta a szczególnie koty, niestety mój ulubieniec został w szczecinie ale staram się go odwiedzać jak najczęściej tylko mogę.

Czego należy życzyć Ci na najbliższe dni i tygodnie ?

K.W: Osiągnięcia postawionych sobie celów.:)

Dziękuję za rozmowę.