10. kolejka III ligi serii „B” gr. B
FKS Poznań – SKF KS Poznań 1:3 (20:25, 25:19, 9:25, 12:25)

Skład SKF: N. Geremek (c), Brewka, Uram, Pierzchała, Barwicka, Halczak, Woźniak (l) oraz Tujek, Ogrodowczyk, Kwiatek, Arendz, Baranowska.
Trener: Damian Gapik
Sędziowie: I – Tadeusz Wardaszka, II – Błażej Wierciński, sek – Paulina Szermińska.

Spotkanie w Poznaniu rozpoczęło się od zdecydowanej dominacji siatkarek SKF, które prowadziły 9:2. W dalszej części seta zawodniczki SKF mimo własnych błędów kontrolowały przebieg seta i zasłużenie wygrały w partii otwarcia 25:20. Przed początkiem drugiego seta w drużynie SKF nastąpiły zmiany, które jak się później okazało nie poprawiły jakości gry zespołu. Do stanu 14:15 siatkarki SKF toczyły wyrównaną walkę z rywalkami, ale później na skutek własnych błędów zawodniczki naszego klubu przegrały 25:19. W trzecim secie trener Gapik dokonał korekt w ustawieniu swojego zespołu, a to zaprocentowało zdecydowanym zwycięstwem nad zespołem FKS 25:9. W czwartym secie miejscowi kibice czekali na odwrócenie losów meczu, lecz zawodniczki gości szybko i skutecznie rozbiły gości wygrywając seta 25:12 i w całym meczu 3:1.

Komentarz:

„Dzisiejszy mecz nie był zbyt piękny. Podchodząc do meczu z pozycji lidera należy pamiętać, że to zobowiązuje. Ważne są 3 punkty, a nie zawsze styl. Za miesiąc czy dwa nikt nie będzie pamiętał o okolicznościach i pojedynczych akcjach. Jeżeli za tydzień wygramy, nawet grając tak jak dzisiaj, to nikt nie będzie miał do dziewczyn pretensji tylko wszyscy będziemy się cieszyć. Zespół wykonał plan, zdobył komplet punktów, który nawet przez moment nie był zagrożony. Mam nadzieję, że jutro młodsze zawodniczki też nie zawiodą i będziemy mogli dopisać sobie kolejne dwa oczka do ligowej tabeli”. – powiedział Mikołaj Maćkowiak.

Galeria zdjęć autorstwa Karoliny Werstler