Tegoroczny obóz letni siatkarek SKF KS Poznań odbył się w Gdyni.
Wyjazd rozpoczął się od zbiórki na Dworcu Zachodnim PKP w Poznaniu 21 sierpnia o godz. 02:20. Pociąg PKP INTERCITY, którym zawodniczki odjechały na obóz pokonywał trasę do Gdyni bez opóźnień czasowych. W zarezerwowanych na trasie przejazdu dla zawodniczek przedziałach panowała dobra atmosfera, a dziewczyny dużą część podróży wykorzystały na sen.
O godz. 09:15 pociąg dotarł do Gdyni, gdzie nastąpiła przesiadka do podstawionych autobusów i przejazd na teren zakwaterowania w dzielnicy Gdynia – Pogórze. Po przyjeździe nastąpił podział zawodniczek na grupy oraz zakwaterowanie. W tym czasie organizatorzy obozu dokonali zapoznania z terenem oraz załatwiali kolejne kwestie organizacyjne. O godzinie trzynastej zawodniczki otrzymały pierwszy posiłek i jak się okazało było to wyżywienie o bardzo dobrym standardzie, a tak było do samego końca obozu. Treningi rozpoczęto po południu, a grupy pracowały do samego końca dnia bardzo aktywnie.
Kolejne dwa dni zgrupowania przyniosły dużo pracy treningowej. Zawodniczki podzielone na grupy w dwóch salach trenowały trzy razy dziennie, a czas wolny wykorzystywały na wyjścia do sklepu, kąpiel czy sen. Wieczorem w młodszych grupach odbywały się również wieczorki integracyjne.
W trakcie zgrupowania młodsze zawodniczki miały okazję do rozegrania trzech sparingów z zespołem z Lubowidz.
Najważniejsze konfrontacje sparingowe miały miejsce w Gdańsku. Tam zespół młodziczek oraz drużyna trzecioligowa rozegrały sparingowe spotkania z zespołem Gedanii Gdańsk. Obie drużyny zaprezentowały ambicję. Nasze młode siatkarki uległy 0:3, ale jak wiadomo nauka ma swoją cenę, a spotkanie miało służyć właśnie nauce. Drużyna trzecioligowa doskonale prowadzona przez kapitan Zofię Barwicką na boisku w Gdańsku pokazało to na co właśnie w całym sezonie liczymy, czyli znakomitą motywację, chęć wspólnej gry, komunikatywność, waleczność, dobre, zagrania oraz konsekwencję. Wszystko to sprawiło, że mecz z obu stron był bardzo dobry, bowiem gospodynie prowadzone przez trenera Witolda Jagłę również zagrały dobre spotkanie.
Na bocznym boisku lepszy był zespół Gedanii. Na polu centralnym nasza ekipa skutecznie zrewanżowała się drużynie Gedanii i możemy śmiało powiedzieć, że jeżeli dziewczyny zawsze będą grać z cechami, które było widać w ich grze właśnie w Gdańsku to przed nami sezon, który powinien być czasem dużej radości.
W ramach odpoczynku po trudnym boju w Gdańsku zawodniczki zwiedziły największą w Polsce halę widowiskowo sportową ERGO ARENA. Obiekt ten wywarł na wszystkich duże wrażenie, a w czasie zwiedzania dziewczyny miały szansę obejrzeć halę główną, halę treningową, szatnie zawodnicze, taras widokowy oraz inne pomieszczenia obiektu.
Po południu zawodniczki powróciły na treningi we własnym obiekcie.
W czasie zgrupowania wybrano kapitanów drużyn oraz rady poszczególnych zespołów. W Gdyni rozegrano również turnieje wewnętrzne w poszczególnych kategoriach wiekowych, a najlepsze zawodniczki wyróżniono dyplomami, nagrodami rzeczowymi i pucharami.
Na plaży Gdynia – Śródmieście odbył się obozowy turniej siatkówki plażowej w kategorii młodziczek, kadetek i seniorek. Dzięki uprzejmości Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji najlepsze zawodniczki otrzymały medale za zajęte miejsca, a wszystkich uczestników turnieju nagrodzono złotymi medalami akcji „Aktywne Lato – Gdynia 2011”. Dodatkowo wręczone zostały nagrody przygotowane przez organizatorów zgrupowania.
Wcześniej, niż planowano ze względu na sprawy osobiste na zgrupowaniu siatkarek SKF KS Poznań pojawił się poznański bokser Mariusz Biskupski, który poprowadził pokazowe rozgrzewki dla młodszych grup oraz aktywnie angażował się w wieczorne zajęcia prowadzone w salach gimnastycznych.
Ostatni dzień na zgrupowaniu to czas poświęcony na pakowanie, sprzątanie i wykwaterowanie. Po przejeździe autobusami na stację i zapakowaniu sprzętu oraz wejściu wszystkich zawodniczek do zarezerwowanych przedziałów wszyscy udaliśmy się w podróż powrotną. Wieczorem wszyscy zmęczeni, ale zadowoleni powróciliśmy na stację w Poznaniu, gdzie na zawodniczki czekali rodzice, przyjaciele i najbliżsi znajomi.
Na letnim zgrupowaniu siatkarek w Gdyni pojawiła się również kontrola z Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Gdańsku, która po dokonanej kontroli potwierdziła prawidłowe przygotowanie organizatorów oraz poprawne funkcjonowanie obozu.
Letnie zgrupowanie w Gdyni to był czas ciężkiej pracy pod kątem przygotowania na nowy sezon. Zawodniczki w grupach ligowych trenowały z zaangażowaniem na bardzo wysokim poziomie, bo to właśnie w Gdyni rozstrzygać się miały losy wyjściowego składu ligowego na nowy sezon. Młodsze zawodniczki pracowały nad polepszaniem swoich umiejętności indywidualnych.
W grupach ligowych zawodniczki nie odpuszczały na zajęciach, aby jak najlepiej wypaść w oczach trenera. Pozytywnym pokazem ambicji i zaangażowania były ligi wewnętrzne, gdzie dziewczyny pomimo zmęczenia i bólu grały z dwustu procentowym zaangażowaniem czego przykładem mogły być ligi seniorskie, gdzie dwie zawodniczki pomimo kłopotów z barkami nie zamierzały „odpuszczać” gry.
W trakcie całego pobytu dziewczyny nie sprawiały kłopotów wychowawczych. Zawodniczki aktywnie zaangażowane były w treningi, wieczorki integracyjne, zajęcia na plaży czy inne punkty planu dnia.
Zgrupowanie w Gdyni to czas pracy, uśmiechu, zawiązywania się nowych przyjaźni i kontynuowania już wcześniej rozpoczętych.
„Letnie zgrupowanie w Gdyni to wedle założeń uzgodnionych z trenerem okres głównego przygotowania ligowego. Na miejscu we wszystkich grupach realizowaliśmy plan treningów uzgodniony z głównym trenerem. Staraliśmy się od strony organizacyjnej zapewnić mu jak najlepsze warunki do pracy, którą chciał wykonać. Wierzę, że na miarę naszych możliwości to się udało. Od strony organizacyjnej działaliśmy tak, aby wszystko było ok. Zawodniczki w trakcie wszystkich zajęć miały zapewnioną wodę oraz wszystkie inne rzeczy niezbędna do przebiegu treningów. W zakresie zajęć poza treningowych działaliśmy wspólnie z opiekunami tak, aby wszystko było jak najlepiej zorganizowane i myślę, że to się udało. Kontrolowaliśmy również stan czystości w pokojach i prawidłowy przebieg ciszy nocnej. Tu sprawdziła się zasada, że im starsze zawodniczki tym większa czystość, a jeżeli chodzi o ciszę nocną to młodość ma swoje prawa i kilka razy musieliśmy „przypomnieć” młodzieży o ciszy nocnej, lecz nie były to poważne problemy. Na wszelkiego rodzaju problemy zdrowotne staraliśmy się reagować na bieżąco i udzielić pomocy wszystkim tym, którym to było niezbędne. Jestem osobiście pod dużym wrażeniem chęci, pracy i zaangażowania jakim dziewczyny wykazały się podczas treningów. W zakresie poza treningowym praca z dziewczynami była również przyjemnością. Oczywiście w czasie zgrupowania wszyscy mieliśmy lepsze i gorsze momenty, a trudne chwile w grupie zdarzają się zawsze. Najważniejsze to umieć się porozumieć i myślę, że to z dziewczynami się nam udało. Mi zgrupowanie letnie oraz postawa dziewczyn bardzo się podobało. Ze swej strony chciałbym bardzo podziękować dziewczynom za zaangażowanie, współpracę i uczestnictwo w zgrupowaniu. Szczególne podziękowania za obóz kieruję do głównego trenera p. Gapika, który w czasie zgrupowania wykonywał bardzo dużą pracę w sali. Serdecznie dziękuję wszystkim opiekunom p. Maćkowiakowi, p. Charęzie oraz p. Kieslichowi. Praca z tym zespołem organizacyjno – trenerskim była w okresie całego zgrupowania konkretna, skuteczna oraz efektywna. Wierzę, że zakończone zgrupowanie zostanie zapamiętane przez dziewczyny pozytywnie” – podsumował kierownik wyjazdu Michał Sułkowski.
DO ZOBACZENIA NA KOLEJNYM ZGRUPOWANIU W STARYCH OBORZYSKACH !!!
Zdjęcia ze zgrupowania zostaną zaprezentowane w czwartek.