Dzień Dobry. Czy może się Pan przedstawić naszym internautom ?

Dawid Kamiński: Dawid Kamiński – rodowity poznaniak, student UE, wielbiciel siatkówki ..

Jak zaczęła się pańska przygoda z sędziowaniem siatkarskim ?

D.K: Moja przygoda z sędziowaniem zaczęła się wraz z końcem  „kariery siatkarskiej”. Nie chciałem  rozstać się z siatkówką no i.. zgłosiłem się na kurs sędziowski do czego namówił mnie znany wszystkim zawodnikom, którzy grają w poznańskich szkołach – Mariusz Frąckowiak. Można powiedzieć że w jednej krótkiej rozmowie rozwiał moje wątpliwości 😉

Czy miał Pan kontakt z siatkówką jako gracz ?

D.K: Zaczynałem w klubie Mks Malta Poznań u trenera Gąsiora w 4 klasie szkoły podstawowej a następnie w Uks Rataje Poznań u trenera Woźniaka.  Łącznie około dziesięciu lat.

Czym jest dla Pana sport i siatkówka ?

D.K: Trochę takim oderwaniem od codzienności, od rzeczywistości.  Dla mnie zarazem hobby, rozrywką i pracą . Nie ważne w jakiej roli ale zawsze pozytywnie spędzonym czasie.

Jak przeżywa Pan swoje mecze w roli sędziego ?

D.K: Staram się ich nie przeżywać i być mocno skoncentrowanym chociaż nie zawsze to wychodzi.

Jakie cechy pańskim zdaniem powinien mieć dobry sędzia siatkarski ?

D.K: Powinien być sprawiedliwy i konsekwentny , nie może ulegać presji związanej z sędziowaniem zawodów.

Jak oceni Pan poziom siatkówki halowej w Poznaniu i Wielkopolsce ?

D.K: Myślę że dobry, powstaje coraz  więcej zespołów co oznacza że jest więcej młodzieży chcącej uprawiać siatkówkę więc poziom powinien się podnosić. Chociaż muszę przyznać że byłem w tym sezonie na  meczu 3 ligi A mężczyzn i miałem wrażenie że kiedy ja grałem w klubie ( 2-3 lata temu) poziom był znacznie wyższy.

Jakie cechy Pana zdaniem decydują o dobrym widowisku siatkarskim ?

D.K: Myślę że zaangażowanie zawodniczek/ów . Byłem na meczu  kadetek SKF Poznań – FKS Świerczewo i mimo że mecz był o pietruszkę w grupie walczącej o miejsca 11-18 był bardzo dobrym widowiskiem właśnie przez zaangażowanie zawodniczek, trenerów i kibiców.

Kilkanaście razy był Pan jako kibic na spotkaniach siatkarek SKF KS Poznań. Jak oceni Pan ich organizację ?

D.K: Kilkanaście to chyba przesada ale organizację zaliczam na duży plus.  Zawsze wiadomo  „co i gdzie” zarówno w roli sędziego jak i kibica.

Co w pańskim odczuciu zdecydowało, że siatkarki SKF KS Poznań nie awansowały do Serii A III Ligi ?

D.K: Myślę że stres. Większość tych zawodniczek grała po raz pierwszy o taki cel i tej presji niestety nie wytrzymała.

Czy w pańskim odczuciu klub SKF KS Poznań założony przez ludzi młodych znalazł swoje miejsce na sportowej mapie Poznania ? Jak ze swojej wiedzy oceni Pan działalność klubu SKF KS Poznań ?

D.K: Zaangażowanie działaczy jest godne podziwu. Cały czas starają się by było coraz lepiej, rozwijają się. Myślę że jeżeli będą dalej się tak rozwijać to mogą na dłużej zagrzać miejsce na mapie Wielkopolski.

Sędziowie są elementem każdego widowiska siatkarskiego. Jak oceni Pan poziom sędziów w Poznaniu i Wielkopolsce ?

D.K: Wydaje mi się że raczej dobry. Kibice, działacze a nawet niektórzy trenerzy poprzez oszałamiające braki w znajomości oficjalnych przepisów często  źle interpretują decyzje czy zachowanie sędziego. Oczywiście nie mówię że sedziowie się nie mylą ale chyba rzadziej niż trenerzy czy kibice. W każdej grupie znajdują się lepsi i gorsi  – tak samo jest wśród sędziów.

W dniach 17/18 września w Poznaniu odbędzie się „III Ogólnopolski Turniej Otwarcia Sezonu w Piłce Siatkowej Kobiet”, który organizuje nasz klub. w tym roku honorowy patronat nad turniejem objął Prezydent Miasta Poznania. Czy uważa Pan, ze ta impreza może być ciekawa dla poznańskich miłośników siatkówki ?

D.K: Najpierw trzeba poszukać tych miłośników. W Poznaniu jest ich mało a  raczej są to osoby które tworzą siatkówkę (działacze, zawodniczki, sędziowie). A co do imprezy to będę pierwszy raz  więc ocenie swoje wrażenia po 18 Września.

Dawid Kamiński na codzień to… ? co lubi Pan robić w czasie wolnym ?

D.K: W wolnym czasie o ile taki mam staram się odpocząć od pracy czy uczelni.  Mając niekiedy wolny weekend wybieram się jako kibic na mecze  – najczęściej siatkówki.

Jakie jako sędzia ma Pan ambicje w swojej sportowej karierze ?

D.K: Oczywiście marzeniem jest zostać arbitrem międzynarodowym 😉  A z półki bardziej przyziemnych rzeczy to awans na szczebel centralny a potem walka o coraz wyższe uprawnienia.

Dziękuję za rozmowę.