5 marca na naszą prośbę udaliśmy się na łączony mecz kadetek i seniorek do klubu MUKS Godziesze Wielkie. Wyjazd w Poznaniu nastąpił wcześnie. Już po godzinie piątej trzydzieści pierwsze zawodniczki pojawiły się na miejscu zbiórki w centrum Poznania. Na ten wyjazd dla komfortu podróży zdecydowaliśmy się pojechać autokarem. Tuż przed godziną szóstą autokar mający na pokładzie kadetki i seniorki oraz działaczy wyruszył w trasę do Godziesz Wielkich. Przed godziną ósma napotkaliśmy pierwsze problemy kiedy to na skutek poważnego wypadku drogowego trasa, którą jechaliśmy została zamknięta. W lesie na trudnej i wąskiej drodze nasz kierowca poradził sobie doskonale i udało nam się wyjechać na miejsce objazdu. Po długiej podróży i krótkim postoju w Kaliszu w końcu po godzinie dziewiątej trzydzieści dotarliśmy przed halę klubu MUKS. O godzinie 10:30 rozpoczęło się spotkanie ligi kadetek MUKS – SKF. Po pierwszym przegranym przez nas secie zawrzało mieliśmy dużo jak się później okazało słusznych pretensji do pani, która sędziowała spotkanie. Ostatecznie pewnie wygraliśmy 3:1, ale nie zmieniło to naszego nerwowego nastroju. Spotkanie seniorek przez dwa i pół seta przebiegało po naszej myśli. Graliśmy bardzo dobrze i prowadziliśmy już 2:0. Nagle nasze poczynania zepsuł jednak wyraźnie bardzo słabo prezentujący się w tym dniu sędzia. Mecz wyrównał się na 2:2. W nerwowym piątym secie wygraliśmy po błędzie sędziego 16:14 i w całym spotkaniu 3:2.

To był bardzo nerwowy wyjazd w, którym mnóstwo było emocji sportowych i poza sportowych. Nasze zawodniczki po spotkaniu zostały zwyzywane od najgorszych przez miejscowych kibiców co na pewno nie poprawiło i tak już nerwowych nastrojów.

W końcu po godzinie piętnastej udaliśmy się w podróż do Poznania. Po postoju  w Kaliszu przed godziną osiemnastą dotarliśmy do Poznania. Wszyscy zmęczeni, ale szczęśliwi dotarliśmy do Poznania. To był nerwowy i trudny wyjazd, ale wyjazd, który przyniósł nam wiele radości, bo drużyna przywiozła do Poznania pięć bardzo cennych punktów.

DZIĘKUJEMY.