Mija dziesięć lat od pojawienia się zespołu SKF Poznań z którym pierwszy sportowy kontakt odbyła się podczas sparingu w Kościanie jeszcze nieformalnego zespołu SKF. Nasz zespół w tym sezonie (2007/2008)awansował z III Ligi seria B do serii A i rozpoczął marsz w górę tabeli, a na mapie siatkarskiej pojawił się SKF
i z ciekawością przyglądałem się ludziom prowadzącym i działającym w SKF.
Dużo jest takich wspomnień, gdyż często spotykaliśmy się na turniejach i meczach sparingowych obozach czy meczach. Każde ze spotkań zawsze było ciekawe i „coś się działo”.
Jak już powiedziałem od początku z ciekawością śledziłem losy SKF u. Widziałem jak z roku na rok skrobia się w ligowej tabeli, aż do dzisiejszej walki w drugiej lidze. Upór i zapał zawodniczek i sztabu godzien podziwu jak każdego młodego człowieka , który ma swojego „fizia” w tym wypadku takiego jak ja czyli siatkówki.
Wytrzymali 10 lat i prą dalej. Po części widzę nasz Klub, bo też zaczynaliśmy od zera, a w tym roku kończymy 21 lat i walczymy o 1ligę.
Nic tylko życzyć wytrwałości i uporu, a sukcesy przyjdą same.