SKF KS Poznań – GLKS Barycz Janków Przygodzki 3:1(25:18, 25:15, 23:25, 25:19)

Skład SKF: Pierzchała(c), Kohut, Radzewicz, Gudowicz, Bińczycka, Pachurka, Przybylska(l) oraz: Balicka(l), Szczerba, Mikołajczak, Błędowska, Banasiak, Gapik.

Trener: Zbigniew Woźniak

Kameralna hala Politechniki została zapełniona niemalże w stu procentach na spotkanie, które decydowało o awansie do rozgrywek finałowych trzeciej ligi siatkarek.

Do Poznania przyjechał zespół z Jankowa Przygodzkiego, który po porażce na własnym boisku musiał szukać szczęścia w Poznaniu w nadziei na odrobienie strat.

Początek meczu to solidne otwarcie zespołu z Poznania, który posiadał pełną inicjatywę na boisku dzięki czemu trener Woźniak dał pokazać się na boisku całej trzynastce siatkarek, które finiszowały z pewną wygraną 25:18.

W tym momencie spotkania było wiadomo, że każdy kolejny wygrany set oznacza awans do finału poznańskich zawodniczek.

Druga partia nie zmienia obrazu gry. Dzięki znakomitej zagrywce oraz skutecznym kontrom wygrywamy bardzo spokojnie 25:15 pieczętując zasłużony awans do finału!

Trzeci set to czas w, którym stopniowo poznański trener daje dłuższą szansę gry rezerwowym. Seria błędów w końcówce decyduje o porażce 23:25.

Kolejna partia jest ostatnią w całym spotkaniu. Od początku do samego końca siatkarki klubu z ulicy Nad Bogdanką w Poznaniu w pełni kontrolują sytuację i finiszują z wyraźną wygraną 25:19 i w całym spotkaniu 3:1.

W końcówce czwartego seta za ławką zespołu z Poznania pokazują się już szampany, które trafiają w ręce zawodniczek kilkanaście sekund po zakończeniu spotkania.

Nastrój radości trwa w hali Politechniki jeszcze kilkanaście minut, gdy zawodniczki wspólnie ze swoimi kibicami świętują awans do finału rozgrywek trzeciej ligi siatkarek.

Kapitalne spotkanie w Poznaniu rozegrała Łucja Bińczycka, która wyprowadziła swoje koleżanki na wiele ataków na czystej siatce. Dobrze uzupełniała ją wracająca do treningów Julia Gapik.

Na pozycji libero zobaczyliśmy dwie zawodniczki. Joanna Przybylska grająca z kontuzją dłoni i momentami walcząca z narastającym bólem spisała się znakomicie, a dobrze wspierała ją młoda Katarzyna Balicka.

Przyjmująca Paulina Pachurka była dziś kolejny raz bardzo ważnym ogniwem zespołu i zdobyła dziś sporo cennych punktów. Kapitan zespołu Sandra Pierzchała również bardzo mocno pomogła drużynie pomimo grania z wysoką temperaturą – zawodniczka nie trenowała w czwartek, aby podleczyć się na spotkanie.

Środkowa Karolina Kohut rozegrała spotkanie, które pokazuje, że kłopoty zdrowotne ustępują, bo Karolina była dziś bardzo silnym punktem zespołu. Kolejny raz Anna Gudowicz wniosła swoje pozytywy do gry zespołu, a Lidia Błędowska była bardzo cennym uzupełnieniem tego duetu.

Dziś rezerwowe: Agnieszka Szczerba, Wiktoria Mikołajczak, Marta Banasiak dały bardzo pozytywne zmiany dla więcej grających w spotkaniu koleżanek.

Jagoda Radzewicz w roli atakującej pomogła zespołowi i zdobyła cenne punkty w drodze do wygranej.

Całością zespołu bardzo dobrze kierował trener Zbigniew Woźniak.

Występy zespołu SKF KS Poznań możliwe są dzięki dofinansowaniu z Wydziału Sportu Miasta Poznania – dziękujemy! 🙂