Witaj. Od naszej ostatniej rozmowy minęło sporo czasu. Co aktualnie słychać w klubie SKF KS Poznań?

Damian Gapik: Witam serdecznie. Od ostatniego wywiadu minęło już sporo czasu, w Klubie nastąpiło trochę zmian, otwarły się nowe możliwości oraz przybyło nam na pewno doświadczenia w Zarządzaniu Klubem. Za nami na pewno dobry sezon pod względem sportowym. Po zajęciu II miejsce w III lidze dobrze zaprezentowaliśmy się w barażach o drugą ligę. Kadetki zajęły 7 miejsce w Województwie, Młodziczki toczyły pasjonujące boje w derbach Poznania z faworyzowanymi zespołami o Półfinały Mistrzostw Wielkopolski a zespół „dwójek” w Mini Siatkówce brał udział w finałach Wojewódzkich będąc jednym z faworytów do podium. Przekroczyliśmy liczbę 100 zawodniczek w klubie, na obóz pojechało ponad 80 uczestników, to wszystko sprawia, że gołym okiem widać, iż SKF KS Poznań cały czas się rozwija. Jednakże nie wszystko jest ze złota w Klubie, na pewno sytuacja w zespole Kadetek po odejściu trenera Fabina jest niekomfortowa zarówno dla zawodniczek jak i dla nas. Nie chce się publicznie wypowiadać na ten temat, choć wiem, że co dla niektórych sprostowanie obrazu całej tej brzydkiej sytuacji się po prostu należy. Na szczęście to już przeszłość, a przyszłość Klub wiąże z nowymi Trenerkami w klubie tj., Danką Majcher i Pauliną Ciemniejewską. Liczymy również na powrót do Poznania Trenera Artura Bąka, który obecnie podjął tymczasową pracę w szkole w Pile.

Jak wygląda praca w prowadzonej przez Ciebie grupie młodziczek?

Damian Gapik: Przede wszystkim liczy się dobra zabawa i budowa zespołu na parę lat. W zespole obecnie trenuje 19 zawodniczek i przyznam szczerze, że dawno nie miałem takiego komfortu a zarazem problemu by wybrać 12 meczową, ponieważ wszystkie dziewczyny mają w sobie tyle pasji i chęci do siatkówki, że nie zabranie kogokolwiek na zawody przychodzi z ogromnym bólem. Drużyna jest ciekawa i perspektywiczna, oby tylko potrafiła ze sobą wytrwać, bo w tym wieku bywa z tym różnie. Póki, co jednak jest to bardzo zgrana grupa, co zresztą widać m.in., na filmach z obozu, czy po atmosferze w zespole. W zespole jest przynajmniej 6\7 zawodniczek, które w przyszłości mogą podążyć śladami poprzednich naszych zawodniczek jak Klaudii Droździk (Młoda Orlen Liga w zespole PTPS Piła) bądź też Anetty Ngamayamy (II liga). Mogę jeszcze dodać, że obecna grupa młodziczek na nowo obudziła we mnie pasję do siatkówki, oraz sprawia, że treningi oraz mecze z nimi to czysta przyjemność.

Jak oceniasz działalność strony skfks.pl i kanału SKF TV?

Damian Gapik: Obecnie w dobie portalu Facebook nasza strona internetowa, troszeczkę zmieniła swoje zadanie. Osobiście nie jestem częstym gościem na popularnym fejsie i dlatego też żałuję, że Michał Sułkowski więcej zdjęć, filmów, relacji czy też informacji zamieszcza na facebooku. Choć wiem, że jest to robione z duchem czasu.

Kanał na youtubie to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza, że miło jest obejrzeć nagrany mecz z własnego podwórka. Za pewne dla samych zawodniczek jak i rodziców jest tam sporo materiałów by zobaczyć jak wygląda nasza gra czy praca na treningach z perspektywy kamery. Ogromne brawa tutaj dla Michała, bo w większości to ona nagrywa materiały. Póki, co działa to u nas pierwszy rok, ale na pewno z czasem dołożymy pewne rzeczy, aby usprawnić i udogodnić widzom prezentację tego co dzieje się u Nas.

Jak wygląda na dziś sytuacja klubu? Jakie stawiasz sobie cele na trwający sezon?

Damian Gapik: Jeżeli chodzi o cele sportowe to podczas zebrania przedsezonowego uzgodniliśmy, iż zespół trzecioligowy walczy o baraże. Bardzo ciekawy zespół pojawił się w juniorkach, chcąc umożliwić rozwój zawodniczkom postanowiliśmy, aby w znaczny sposób stanowiły one o sile zespołu Seniorskiego. A chcąc odnieść sukces w tej kategorii wiekowej wpierw musimy ograć dziewczyny w pojedynkach z silniejszymi i starszymi, dlatego osobiście liczę na baraże, gdzie te młode zawodniczki poznają wówczas jak należy grać. Zespół Kadetek powierzony został Trenerce Dance, i głównym celem jest odbudowa moralna w głowach zawodniczek. Po ogromnym zamieszaniu oraz polityce z ubiegłego sezonu w wykonaniu ówczesnych trenerów, zespół, jaki zastała Trenerka ciężko nazwać gotowym zespołem. Odeszły 4 dziewczyny, w tym główna atakująca Karolina Kohut. Pomimo wieku Trenerki liczę, że jej niesamowita aura sprawi, że na nowy sezon ten zespół się odrodzi, a obecnie dziewczyny poprawią swoje umiejętności indywidualne. O młodziczkach już nadmieniłem we wcześniejszym pytaniu, a jeśli chodzi o mini siatkówkę, to przedsezonowy turniej w Arenie organizowany przez WZPS, dał nam wiele radości i wzbudził pewne apetyty, ale mini siatkówka to głównie etap zabawy i ogólnego rozwoju wśród najmłodszych adeptów, także bez żadnych celów.

Organizacyjnie chciałbym poszerzyć współpracę z obecnymi już podmiotami tj., Politechniką Poznańską, Szkoła Podstawowa nr 85 oraz III Liceum Ogólnokształcącym, oraz znaleźć też nową szkołę z większą salą gimnastyczną umożliwiającą podniesienie, jakości treningów. Pracujemy nad wymianą „garderoby” Klubowej, oraz na bieżąco staramy się kontrolować sytuację by zawodniczki i trenerzy na spokojnie mogli się skupić nad treningami i meczami.

Aktualnie najlepsze wyniki w trwającym sezonie odnosi zespół trzecioligowy. Jakie masz oczekiwania wobec tej ekipy oraz pozostałych?

Damian Gapik: Wywalczenie miejsca dającego prawo gry o awans do drugiej ligi.

Systematycznie przybywa Wam nowych siatkarek. Jak zachęciłbyś osoby niezdecydowane, aby rozpoczęły grę w siatkówkę właśnie u Was?

Damian Gapik: Siatkówka to dobra zabawa, przy której rozwijamy swój aparat ruchowy, inteligencje oraz poznajemy przyjaciół na całe życie. U Nas w klubie gwarantujemy świetną atmosferę, przy której aż chce się trenować

Przed Nami zgrupowanie w Starych Oborzyskach. Jakie masz na nie nadzieje?

Damian Gapik: Przede wszystkim chciałbym aby na obóz pojechały wszystkie nasze zawodniczki, od mini siatkówki po seniorki tak abyśmy mogli przygotować się na dalszą część sezonu oraz spędzić mnóstwo pięknych chwil. Chciałbym zabrać roczniki 2007 i stworzyć dla nich warunki oraz pokazać im jak świetnie jest na obozie.

Co najmilej wspominasz z minionego sezonu?

Damian Gapik: Chwil było wiele, ale najmilsza chwila, której nie zapomnę do końca mojego życia to chwila narodzin mojej córki, która odbyła się w samym środku sezonu. Ze sportowego punktu widzenia to finał oraz sama gra „dwójek” na Kinderach, a naprawdę nie wiele nam zabrakło by po raz pierwszy w historii pojechać na finały Mistrzostw Polski. Para Gabrysia Klimek i Dominika Grudzińska dały nam sporo wrażeń. Na pewno bardzo mile wspomnę wyjazd do Bełchatowa na baraże, oraz mecze z Hetmanem i ZSMSem w wykonaniu młodziczek. Fantastyczny był obóz w Dźwirzynie, co by nie mówić to chwil było wiele.

Co chciałbyś zrealizować jako Prezes w roku 2016?

Damian Gapik: Planów jest wiele, oczywiście nie mogę o wszystkich powiedzieć gdyż zakłóciłoby to pracę nad nimi. Czasami tak jest, że w ciszy i spokoju więcej można zrealizować. Obiecać mogę, że wszystko, co mam w głowie oraz co chciałbym, jako Prezes we współpracy z Zarządem Klubu osiągnąć wpłynie tylko i wyłącznie na poprawę w klubie a co niektórym zapewne pozostawimy odcisk na pięcie. Chciałbym aby nasz okręt flagowy mógł iść dalej, aby mini siatkówka stanowiła mocne fundamenty w klubie, aby znaleźć nowe podmioty do współpracy z klubem, aby stworzyć system szkolenia, który zaowocuje kolejnymi talentami jak np.  Karolina Kohut, Klaudia Droździk, Marta Wawrzyniak, Agata Sklepik, aby w klubie dalej panowała ciepła, serdeczna atmosfera niczym w rodzinnym domu. To są moje cele, ale o realizacji mam nadzieję przekonacie się w odpowiednim czasie.

Jaki Jesteś poza światem sportu w życiu codziennym?

Damian Gapik: Zabiegany, jedyne, co mi teraz przychodzi do głowy. Jednakże mam nadzieję, że już nie długo się to zmieni i spokojnie będę mógł wrócić do uprawiania sportu, oraz do częstszych wyjść z żoną czy znajomymi. Poza tym uwielbiam spędzać czas z córką.

Czego należy życzyć Ci na dalszą część sezoniu?

Damian Gapik: Zdrowia, więcej czasu, bo zespół, w którym czuję się dobrze mamy.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.