Juniorki SKF KS Poznań po przerwie powróciły do rozgrywek ligowych.
Na skutek takiego, a nie innego podejścia miesiąc przed startem rozgrywek ligowych zostaliśmy bez rozgrywającej, ale w tą rolę znakomicie wcielała się w skali sezonu Monika Głąbicka grająca na tej pozycji z konieczności.
Na pierwszy turniej eliminacyjny pojechaliśmy do Kalisza, gdzie kluczowym dla losów nowej ekipy miał okazać się mecz z Koninem.
Pierwszy set to znakomita gra naszego zespołu i prowadzimy 1:0. Dalej jednak zaczynają się problemy i przegrywamy 1:2. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu dochodzimy na 2:2.
W decydującej partii rywalki prowadzą już 14:12, ale udaje się nam odwrócić losy spotkania na 15:17 i zwycięstwo 3:2.
Znając problemy przed pierwszym turniejem wynik ten przyjęliśmy z duża ulgą.
W kolejnym spotkaniu grający dla siebie Kalisz rozbił Konin i przed ostatnim spotkaniem turnieju wiedzieliśmy już, że zespół zagra w gronie ekip walczących o miejsca 1-9 co było celem minimum na miniony sezon, a jako, że ekipa została poważnie wzmocniona oczekiwania w nowym sezonie będą na pewno większe od poprzedniego wyniku.