Mecz trzeciej ligi kobiet z udziałem wrześnianek nie dostarczył zbyt wielu emocji. Stało się tak głównie za sprawą nie stawiających dużego oporu poznanianek. Pojedynek pomiędzy Orkanem Września, a SKF KS Poznań zakończył się w gładkich i szybkich trzech setach.

Jak się wydaje grające coraz pewniej wrześnianki są już bliskie nawiązywania walki z najlepszymi. W czasie całego spotkania od początku do końca każdego seta wszystko było pod kontrolą siatkarek Orkanu. Wrześnianki nie miały problemu z przyjęciem zagrywki, dość dobrze funkcjonował ich blok, a jeżeli można byłoby się o coś czepiać to tylko o bardziej aktywną grę w obronie. Poznanianki próbowały walczyć i były momenty, że potrafiły grać punkt za punkt, ale potem następowała seria złych odbiorów i cały ich wysiłek zdawał się na nic.

– Mecz był łatwy, przeciwnik nie stawił dużego oporu. W każdym secie zmienialiśmy cztery, pięć zawodniczek i nie miało to wpływu na wynik. Bardzo cieszy postawa rezerwowych, które wchodząc na boisko nie powodowały obniżenia poziomu gry. Dość ostra rywalizacja o miejsce w wyjściowej szóstce jak do tej pory ma bardzo pozytywny wpływ na postawę drużyny i to jest zadowalające – tak sobotni pojedynek krótko skomentował trener Orkanu Tomasz Bakoś.
Następny mecz siatkarki Orkanu rozegrają w najbliższą sobotę z zajmującą ostatnie miejsce Spartą Złotów i o innym wyniku jak zdobycie kompletu punktów nie może być mowy.
Skład Orkanu Ilona Zielińska, Agnieszka Adamska, Paulina Stasiak, Dorota Konieczka, Małgorzata Psyk, Daria Łysiak, Ewa Droździk (libero) oraz Agnieszka Muszyńska, Agata Czerniak, Monika Szafraniak, Joanna Szczepaniak, Marta Banaszak.

informacja ze źródeł internetowych