Witam. Czy może się Pan szerzej przedstawić naszym czytelnikom ?

Ryszard Primel: Dzień Dobry. Nazywam się Ryszard Primel mam 32 lata od urodzenie jestem związany ze Śmiglem. Siedem lat jestem nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Śmiglu, a od 6 lat prezesem oraz trenerem w UKS Śmigiel (wcześniej UKS „Volleyball” Śmigiel).

Jak zaczęła się Pańska przygoda ze sportem i dlaczego postawił Pan na siatkówkę ?

R.P: Całe moje życie kręci się wokół sportu, od zawodnika do nauczyciela i trenera. Na siatkówkę postawiłem na początku mojej pracy w szkole. Jedną z pierwszych klas którą dostałem pod opiekę były dziewczęta z rocznika 1995, które miały duże predyspozycje do uprawiania sportu. Postawiliśmy na siatkówkę i się nie pomyliliśmy.

Działając w Śmiglu ma Pan kontakt z siatkówką młodzieżową poprzez zajęcia w klubie i szkole. Co w Pana odczuciu decyduje o dobrym kontakcie z młodzieżą i jakie cechy powinien posiadać dobry trener siatkarski ?

R.P: Dla mnie decydującym czynnikiem jest zaangażowanie i poświęcenie. Jeżeli dzieci  widzą, że nauczyciel czy trener w pełni poświęca się swojej pracy odwzajemniają zaangażowanie.

Jak wygląda codzienna działalność klubu UKS Śmigiel ?

R.P: W naszym klubie aktualnie funkcjonują dwie grupy treningowe, młodziczka oraz mini siatkówka. Zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu. Grupę młodziczek prowadzę osobiście, a grupę mini Pan Michał Omieczyński.

Jakie jako klub stawiacie sobie cele na sezon 2012/2013 ?

R.P: Sukcesem w nadchodzącym sezonie w kategorii młodziczek będzie awans do pierwszej ósemki rozgrywek. Jednak najważniejszym celem jest poprawa jakości gry dziewcząt, a wynik powinien przyjść sam. Natomiast dziewczęta w kategorii mini siatkówki mają zapoznać się  z  atmosferą siatkarskich turniejów.

Od jakiegoś czasu w ramach sportowej rywalizacji ma Pan kontakt z klubem SKF KS Poznań. Jak ze swojej perspektywy oceni Pan działalność klubu SKF KS Poznań oraz poziom sportowy młodzieży klubu ?

R.P: Współpraca z klubem SKF rozpoczęła się ok. 2010r. Od tego czasu systematycznie współpracujemy na poziomie siatkówki młodzieżowej. Klub SKF charakteryzuje poświęcenie ludzi tam pracujących. Trenerzy i działacze robią dużą pracę dla dzieci i młodzieży aby mogły się rozwijać. Poziom siatkówki młodzieżowej w waszym klubie jest zróżnicowany jeden rok jest lepiej drugi gorzej. Nie wszystko jednak zależy od trenerów i działaczy.

Jak ocenia Pan poziom siatkówki i sędziowania w Wielkopolsce ?

R.P: Siatkówka w Wielkopolsce stoi na wysokim poziomie, a sędziowania – trenerzy i zawodnicy też popełniają błędy .

Sport to nie tylko życie człowieka. Jaki jest Pan poza sportem w życiu codziennym ? co lubi robić ? jak spędza wolny czas ?

R.P: Poza sportem mój czas spędzam z żoną i 6 letnią córką. Żona Joanna aktywnie uczestniczy w życiu klubu. Pomaga pozyskiwać fundusze na bieżącą działalność za co serdecznie dziękuję.

Jak przeżywa Pan sukcesy i porażki swoich zawodniczek ?

R.P: Sukcesy bardzo cieszą wszystkich, natomiast długo analizuję porażki czy zrobiłem wszystko co mogłem aby jej uniknąć. Staram się wyciągnąć wnioski i poprawić najsłabsze elementy gry zespołu.

Czego należy życzyć Panu na kolejny sezon ligowy ?

R.P: Spokoju w pracy oraz sezonu bez poważnych kontuzji zawodniczek.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuje za rozmowę i życzę sukcesów w nadchodzącym sezonie