SKF KS Poznań – LUKS Orkan Września 3:0(25:18, 25:23, 25:20)

SKF: Ngamayama8(c), Barwicka7, Briegmann6, Arendz5, Tujek7, Ankudowicz7, Kwiatek9(l) oraz: Geremek 7, Halczak 7

Trenerzy: Zbigniew Woźniak/Damian Gapik

Spotkanie w Poznaniu było dla nas bardzo ważne.

Pierwszy set to początkowo wyrównana walka, ale od stanu 8:8 odjeżdżamy, aby wygrać 25:16 co w pełni oddaje przebieg seta w, którym byliśmy wyraźnie lepsi.

Drugi set początkowo jest fatalny przegrywamy 1:4 i 1:7 oraz 10:17. Trener Woźniak czeka już ze zmianami kiedy to kolejny raz w tym sezonie okazuje się geniuszem czekając jeszcze chwilę i zespół SKF rusza! 12:17, 14:17, 16:17, 20:17 i dalej do przodu, aby wygrać 25:23 i prowadzić już w całym spotkaniu 2:0!

Trzeci set nie rozwiązuje naszych problemów. Zaczynamy od 1:4, ale dalej jest lepiej i ostatecznie po ogromnej determinacji wszystkich wygrywamy 25:20 i całe spotkanie 3:0.

To nie było dzisiaj wielkie spotkanie naszych siatkarek. Mieliśmy momenty dobrej gry, ale mieliśmy momenty gry w, których trenerzy mogli dostać zawału.

Cieszy wygrana i pracujmy dalej, a kolejne punkty nadejdą. Grupa ma spory potencjał co dziś potwierdzała długimi momentami przy dużym wsparciu publiczności za co serdecznie dziękujemy.

Dużą rolę wygranej odegrały również zawodniczki rezerwowe, które wspaniale wspierały grające koleżanki dopingiem!!!

Szerzej o spotkaniu w poniedziałek!

Dziękujemy kibicom za doping!!!

Zbigniew Woźniak(trener SKF):

Mecz ten pokazał z jednej strony duże możliwości drużyny, a z drugiej potrzebę pracy nad mentalnością i psychiką. Z jednej strony zdobywamy punkty po pięknych akcjach w ataku obronie i kontrataku, a z drugiej tracimy je robiąc proste własne błędy. Cieszy to, że wreszcie ustabilizowaliśmy przyjęcie i rozegranie kontrataku. Myślę  że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale musimy postarać się pogodzić poza boiskowe zajęcia dziewczyn z treningami, bo jeżeli są to na zaangażowanie nie mogę narzekać.