SKF KS Poznań – MKS MOS Słupca 1:3(21:25, 21:25, 25:12, 15:25)

SKF: Głąbicka(c), Kohut, Śliwińska, Terepka, Strańczyk, Koenig, Latanowicz(l), Pijanowska, Gierasińska, Golska.

Trener – Damian Gapik

Spotkanie w Poznaniu było pierwszym w fazie grupowej w tegorocznym sezonie dla naszych kadetek. Kilkanaście osób przybyło obejrzeć piątkowe spotkanie naszych zawodniczek za co serdecznie DZIĘKUJEMY!

W pierwszym secie długo trwała bardzo wyrównana walka w, której nasze siatkarki wypadały naprawdę bardzo dobrze. W kluczowym momencie seta 19:19 kilka prostych błędów pozwoliło na ucieczkę rywalkom i finiszowały one z wygraną 25:21 obejmując prowadzenie w spotkaniu 1:0.

W drugim secie sytuacja była podobna. Znów ciężka walka, spore emocje, błędy, zmiana nastrojów, ale walka i to długimi momentami bardzo pozytywna walka! Ostatecznie po bliźniaczym secie ulegamy 21:25 i jest 0:2.

W trzeciej partii zaskakuje początek i jest to klucz do dalszych losów seta, które przebiegają pod nasze dyktando. Zespół z Słupcy został po prostu zmieciony wynikiem 25:12 i jest 1:2.

W czwartym secie zaczynamy źle, bo od stanu 1:4, ale pozbieraliśmy się na 8:5. I w tym momencie stało się coś czego nikt nie zrozumie… 9:14, 10:17 i 15:25, a w całym spotkaniu 1:3.

Spotkanie w Poznaniu z MKS MOS Słupca przegraliśmy w Poznaniu zasłużenie. Była piękna momentami walka, dużo udanych zagrań i pokaz tego, że mamy zespół, który umie już sporo.

Było też niestety nie realizowanie założeń taktycznych, błędy wynikające z emocji, proste chwile zagubienia, momenty braku wiary. Gra zespołu falowała. Trener Gapik robił z boku dużo, aby pomóc grupie – jednak w pewnym momencie zauważył, że grupa nie realizuje założeń taktycznych na boisku co jeszcze bardziej utrudniało grę.

Kadetki w niedzielę czeka kolejne spotkanie i naprawdę wykorzystajmy dzisiejsze dobre momenty, bo tych było naprawdę sporo, a co złe możemy już w niedzielę zniwelować.

Siatkarki w niedzielę powinny również zostawić sporo serca na boisku dla swojego trenera, który prezentuje pełną wiarę w zespół i robi wszystko, aby pomóc drużynie.

Dzisiaj po spotkaniu można mieć sportowego kaca, bowiem gra zespołu była dużo lepsza, niż wynik.

W niedzielę spotkanie we Wrześni dokąd pojedziemy z ogromną wiarą w nasze siatkarki.

Byliśmy, Jesteśmy i będziemy z Wami!!!