MLKS Sparta Złotów – SKF KS Poznań 3:1 (25:23, 18:25, 25:20, 25:18)

SKF: Pierzchała(c)4, Tujek3, Geremek3, Halczak5, Briegmann4, Ngamayama8, Kwiatek4(l) oraz: Przybylska5(l), Gębalska4, Radzewicz4, Ankudowicz6, Arendz6

Trenerzy: Zbigniew Woźniak/Damian Gapik

Spotkanie w Złotowie rozpoczęło się dla zespołu z Poznania źle. Przed meczem okazało się, że z powodu kontuzji ostatecznie nie wystąpi najbardziej ograna ze środkowych Zosia Barwicka, która wiernie wspierała koleżanki dopingiem w trakcie spotkania za co serdecznie dziękujemy.

Początek seta obnażył największą słabość po naszej stronie w tym meczu, czyli odbiór. Zła postawa w obronie sprawiła, że trener Zbigniew Woźniak szybko był zmuszony poprosić o przerwę, która na chwilę pomogła jego ekipie. W środkowej części seta Złotowianki wypracowały przewagę na 24:21 i gdy wydawało się, że set jest stracony doszliśmy na 23:24, aby przegrać 23:25.

W drugiej partii zobaczyliśmy wreszcie nasze dobre momenty gry. Poprawa serwisu, skuteczności w ataku, a przede wszystkim odbioru pomimo przestojów pozwoliła na efektowną wygraną 25:18 i wyrównanie w spotkaniu na 1:1.

Trzecia partia to kopia sytuacji z pierwszego seta. Złotów zaczyna znakomicie, a my ciężko i mozolnie gonimy i kiedy wydaje się, że już mamy 17:18 znów powracają błędy w obronie i przegrywamy 20:25.

Czwarty set to zmienność. Podopieczne Woźniaka dochodzą jeszcze na 18:20, ale w tym momencie gry wykonywana zagrywka wędruje daleko w aut i zaczyna się seria z drugiej strony, która decyduje o wygranej 25:18 i w całym spotkaniu 3:1.

Przed sezonem trenerzy mieli problem z rozgrywaniem sparingów w optymalnym ustawieniu, a siatkarki ze względu na liczne obowiązki poza sportowe nie są na równym etapie gotowości do gry. W dniu dzisiejszym mieliśmy swoje dobre momenty i to cieszy.

Od nie dawna grupa pracuje w pełnym ustawieniu i na pewno potrzeba jeszcze czasu na poukładanie wszystkiego w dobrą całość. Dzisiejszy mecz to znakomity materiał przed kolejnymi potyczkami i obyśmy umieli z niego szybko korzystać, bo kolejne spotkanie już 5 Października.

Z dziś co dobre to cieszy, a błędy będziemy eliminować na treningach!

Głowa do góry jeśli wszyscy będziemy wspólnie i systematycznie pracować to jest nadzieja na lepsze jutro i  będzie dobrze – czego zawodniczkom i sobie serdecznie życzymy:-)

Teraz czas na odpoczynek i niedzielną analizę, a od poniedziałku ruszy operacja Pudliszki w, której postaramy się dać z siebie wszystko!