Witam. Czy możesz przedstawić się naszym czytelnikom?
Jagoda Radzewicz: Witam. Nazywam się Jagoda Radzewicz i od niedawna jestem zawodniczką poznańskiego klubu SKF KS Poznań.
Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?
J.R: Cóż ze sportem to w sumie od urodzenia mam styczność, ponieważ moja mama jest wuefistką. jeśli chodzi o siatkówkę to moje początki sięgają 1 klasy podstawówki gdzie ćwiczyłam pod okiem mojej mamy a następnie poszłam do siatkarskiej klasy w SP17 w Gorzowie Wlkp. i trenowałam siatkówkę u pani trener Bogumiły Szumińskiej.
Czym jest dla Ciebie siatkówka?
J.R: Siatkówka to dla mnie oderwanie się od rzeczywistości i przejście w piękny świat zdrowej rywalizacji. Dzięki niej chociaż na chwilę mogę zapomnieć o problemach i po prostu cieszyć się i bawić grą. Oczywiście jest to też dla mnie forma samodoskonalenia się.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z klubem SKF KS Poznań?
J.R: Idąc na studia szukałam klubu w Poznaniu, gdzie mogłabym kontynuować grę w siatkówkę i tak na internecie znalazłam stronę SKF-u. Na pierwszym treningu pojawiłam się z tego co pamiętam we wrześniu i mile zaskoczyła mnie pozytywna atmosfera jaka panowała między zawodniczkami i trenerem. Wszyscy ciepło przyjęli mnie na treningach i wtedy pomyślałam, że to jest właśnie drużyna z którą chciałabym trenować i dla której chciałabym dać z siebie wszystko.
Jak ocenisz działalność klubu SKF KS Poznań? Współpracę z działaczami?
J.R: A na nic nie mogę narzekać. Współpraca z takimi ludźmi to sama przyjemność. Wszystko idzie szybko i sprawnie.
Co dał Ci pierwszy sezon w klubie SKF?
J.R: Mimo iż w tym sezonie nie brałam udziału w wielu meczach to możliwość gry w III lidze jest dla mnie nowym doświadczeniem i obserwacja jak i gra na pewno wiele mnie nauczyły. No a poza tym dzięki treningom pod okiem trenera Gapika moje umiejętności wciąż się rozwijają i mam nadzieję, że będę coraz lepsza i lepsza
Jakie stawiasz sobie cele na nowy sezon?
J.R: Hmm moim głównym celem jest wyeliminowanie błędów, które wciąż popełniam i doskonalenie swojej gry. Ale chcę też dać z siebie wszystko by wesprzeć zespół swoimi umiejętnościami i walczyć o najwyższe lokaty w tabeli III ligi A.
Czym jest dla Ciebie pobyt w klubie w Poznaniu? Na jakiej grasz pozycji i co daje Ci gra w siatkówkę?
J.R: Tak jak już mówiłam jest to dla mnie zdecydowanie nowe doświadczenie i możliwość dalszego rozwoju jeśli chodzi o grę w siatkówkę. Gram na pozycji przyjmującej aczkolwiek czasami gdy następuje taka potrzeba na meczu zostaję skrzydłową. Gra w siatkówkę daję mi przede wszystkim wiele radości i mimo iż zabrzmi to dziwnie jest dla mnie odpoczynkiem.
Jak ocenisz działalność klubowej strony skfks.pl?
J.R: Fajnie, że klub ma swoją stronę bo jest to bardzo użyteczne nie tylko dla kibiców ale i dla zawodniczek. Osobiście często na nią zaglądam i dzięki temu szybko dowiaduję się o zmianach planów w treningach, o meczach jakie były bądź będą rozegrane, wyjazdach itp.
Czym zajmujesz się poza sportem? Jak wygląda Twój dzień codzienny? Co lubisz robić? Jak spędzasz czas wolny?
J.R: Poza sportem jestem studentką filologii angielskiej na UAM-ie. Mój dzień nie jest zbyt skomplikowany. Cały dzień zajęcia a w międzyczasie treningi i mecze międzyuczelniane. Jeśli chodzi o to co lubię robić to uprawiać różne sporty, poza siatkówką trenowałam też pływanie klasyczne oraz w płetwach, lubię jeździć na nartach i desce, grać w piłkę nożną, koszykówkę, piłkę ręczną i w sumie chyba we wszystko co wymaga ruchu. Nie lubię siedzieć i nic nie robić Wolny czas spędzam głównie z rodziną lub znajomymi odpoczywając po ciężkim tygodniu
Czego należy życzyć Ci na kolejny sezon?
J.R: Chyba przede wszystkim zdrowia by nic nie stanęło na przeszkodzie w mojej dalszej grze i wytrwałości w trenowaniu
Czy zostajesz na kolejny sezon w klubie?
J.R: Tak zdecydowanie chciałabym zostać w tym klubie na kolejny sezon.
Dziękuję za romowę