Sobota 16 marca zgodnie z terminarzem mieliśmy w tym dniu jechać do Piły i ostatecznie po dużym i całkiem niepotrzebnym zamieszaniu do, którego dopuścił Wydział Rozgrywek WZPS Poznań pojechaliśmy do Piły w terminie.
Zbiórka po godzinie trzynastej i pierwsze emocje. Korki w Poznaniu sprawiają, że niektóre zawodniczki spóźniają się ponad trzydzieści minut na zbiórkę.
Niepotrzebne emocje, ale ostatecznie przed godziną szesnastą jesteśmy już w Pile.
Podróż upłynęła w miarę spokojnie, choć zupełnie niepotrzebnie „wypłynął” temat udziału części zawodniczek w nocy z piątku na sobotę w nocnym turnieju siatkówki.
Odnajdujemy halę w Pile i po rozgrzewce rozpoczyna się spotkanie.
Po stronie Piły okazuje się, że przełożenie spotkania wcale nie było konieczne, bowiem za wyjątkiem dwóch kadetek jest cały podstawowy skład, który w tym sezonie zdobył złoto w lidze juniorek.
Zespół z Piły prowadzi w zastępstwie pierwszego trenera Sławomir Świderski, który wywołuje na nas bardzo pozytywne wrażenie.
Spotkanie rusza punktualnie.
W pierwszym secie duże emocje, ale tylko do stanu po 11. Potem Piła na skutek naszych błędów odchodzi na 25:15 i obejmuje prowadzenie 1:0.
Przed drugim setem zastanawiamy się jak będzie na naszej ławce, bo przecież mamy świadomość jaki wynik nas zadowala. Zamiast nerwów jest jednak fajna merytoryczna dyskusja.
Rusza druga partia i zaczynamy bombowo jest 8:2 i 9:3 dla nas ! A za chwilę jest tylko 11:9. Ostatecznie po dużej walce wygrywamy 25:21 i wyrównujemy na 1:1 !! To na pewno dodaje nam wiary !!!
Trzeci set jest bardzo mocny z obu stron. Walczymy, ale PTPS wypracowuje przewagę i już nie odrabiamy 22:25 i 1:2 i z nożem na gardle na seta czwartego.
Przed tym setem czuć po naszej stronie ogromne emocje i pobudzenie.
Walczymy, ale i rywalki wspaniale podejmują rękawicę. Ostatecznie, gdy przy stanie 24:20 jest setbol dla nas emocje sięgają zenitu. Trener Gapik czuwa przy ławce, a trwają kolejne akcje. Robi się 21:24. Nie pozwalamy już sobie jednak na horror kończymy na 25:21 i wyrównujemy na 2:2.
To już jest to o co nam chodziło !!! Przed piątym setem po naszej stronie boiska trwa ogromna radość. Rywalki są, chyba trochę zdziwione sytuacją, ale to nie nasz problem. W tym momencie mamy już jeden bardzo cenny punkt, a kogo nie było tam przy tej ławce ten nigdy właściwie tego nie zrozumie. Ze względu na radość u nas przerwa jest minimalnie dłuższa.
Rusza piąty set. Przy zmianie stron jest 8:5, a chwilę później 11:7 i jest jedną nogą po meczu.
Trener Gapik kolejny raz bardzo inteligentnie przerywa czasem. Po czasie robimy pięć punktów z rzędu i prowadzimy 12:11 i kolejna przerwa tym razem dla Piły.
Na czasie Pilanki nastawiają się na pogoń. U nas duży spokój, merytoryczna rozmowa i ogromna pewność, że możemy dać radę. Uśmiech na twarzach zawodniczek i luz obecny w ich postawie jest najlepszym dowodem na to, że jesteśmy już ogromnie pełni wiary w siebie.
13:11, 13:12, 14:12 i 15:12 !!! i 3:2 !!! Po kapitalnej końcówce i ogromnych emocjach, a przede wszystkim fantastycznej postawie ZASŁUŻENIE WYGRYWAMY W PILE !!!
Nikt nam tej bezcennej wygranej nie dał. Rywalki postawiły bardzo wysoko poprzeczkę, a my podjęliśmy kapitalną walkę.
Wielkie chwile beniaminka rozgrywek ligowych, który w Pile wygrywa i awansuje o jedno miejsce w tabeli na zakończenie sezonu czym praktycznie zapewnia sobie prawo gry w Serii A w sezonie 2013/2014.
To była piękna siatkarska bitwa w, której pozostawiliśmy po sobie fantastyczne wrażenie.
Sandra Pierzchała, która znakomicie wywiązała się z roli boiskowej liderki zespołu. Luiza Kwiatek, która rozegrała najlepsze spotkanie w sezonie ligowym prezentując wielkie zaangażowanie, a przede wszystkim opanowanie. Julia Arendz, która udźwignęła presję rozegrania. Marta Tujek, która pracowała w ataku z wielkim zaangażowaniem. Aneta, która zdobywała bezcenne punkty. Ania Baranowska, która siała popłoch zagrywką, a i nie jednym atakiem. Dobry występ Ciorgi na środku, pozytywne zmiany Gębalskiej z rozgrywającą, a także Radzewicz, której wejścia za Anetę jeszcze podnosiły poziom, który prezentował zespół. Joanna Przybylska, która w piątym bardzo ważnym secie pojawiła się na boisku po dogrzaniu się również wniosła pozytywny wkład w wynik zespołu.
Ten zespół w sobotę w Pile na bardzo trudnym terenie przeżywał swoje wielkie i na pewno na długo niezapomniane chwile.
Pilski wieczór miał jeszcze jeszcze jednego bohatera. Damian Gapik trener zespołu z Poznania reagujący w odpowiednich momentach, przekazujący bardzo cenne uwagi zawodniczkom i grający to spotkanie niemalże z nimi kolejny raz potwierdził, że tak jak i zespół tak i on rozwija swą wiedzę do przodu, a że dysponuje coraz większym doświadczeniem to przynosi to coraz lepsze rezultaty. Na pewno w sobotę trener Gapik był dumny ze swoich podopiecznych, a tak jak i im tak i jemu należą się ogromne słowa uznania i wielkie gratulacje !!!
Podążając w sezonie ligowym za naszymi siatkarkami przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil, a apogeum było właśnie w Pile, gdzie drużyna potwierdziła, że umie już bardzo dużo i w kolejnym sezonie może nam dostarczyć kolejnych pięknych chwil.
To czego dokonaliśmy w Pile zostanie w pamięci na bardzo długo. Znamiennym obrazkiem podsumowującym spotkanie w Pile jest widok kierownika zespołu z Poznania Michała Sułkowskiego, który po meczu stał tam na boisku w Pile niemalże ze łzami w oczach będąc dumnym z postawy zespołu.
15 grudnia w Poznaniu w pierwszej rundzie przegraliśmy z PTPS Piła 0:3 i kto wówczas przypuszczałby, że 97 dni później przyjdzie taki dzień i przyjdzie taka noc w, której będziemy mieli wielkie bohaterki ostatniej ligowej kolejki !
Wspaniała sprawa !! Dziękujemy !!!
W drodze z Piły zatrzymujemy się w MC”Donaldzie. To nagroda dla zawodniczek za postawę w spotkaniu – fundują opiekunowie towarzyszący zespołowi.
Bus w końcu rusza do Poznania, a w jego wnętrzu panuje dobra atmosfera. Po godzinie dziewiątej wieczorem docieramy do Poznania. Główny postój czeka nas na stacji Lotos na Śródce.
Tam czeka już na busa m.in gratulujący wyniku Mariusz Biskupski 🙂
Przed godziną dziesiątą zawodniczki zmęczone, ale zadowolone rozjeżdżają się do domów. Tak kończy się dla zespołu trzecioligowego Wielki dzień kiedy po wspaniałej postawie zatrzymujemy najlepszy zespół tegorocznego sezonu ligowego !!!
Aktualizując stronę internetową emocje schodzą powoli na tyle, że dopiero po 2:30 można próbować się położyć …
a już o szóstej jest pobudka. Przed godziną ósmą jesteśmy już w hali Politechniki, gdzie zaplanowano szkoleniowe zawody młodziczek.
Nasze młodziczki docierają wraz z liczną grupą rodziców, która towarzyszy im cały dzień.
Spotkanie z Hetmanem przegrywamy, zdecydowanie pokonujemy UKS Rataje, a w spotkaniu ze Śmiglem kończymy z bilansem na plus.
Młodziczki miały w swoje grze dużo pozytywnych momentów, ale i były momenty, które będziemy poprawiać.
Ostatecznie w zawodach młodziczki stosunkiem setów zajmują trzecie, a nie drugie miejsce i po godzinie piętnastej wszyscy razem opuszczamy halę.
Tak kończy się kolejny siatkarski weekend.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomagali nam i dopingowali nasze ekipy w trakcie siatkarskiego weekendu !
Wyjazd zespołu trzecioligowego do Piły oraz turniej młodziczek w Poznaniu współfinansowany był ze środków Wydziału Sportu Miasta Poznania !
Dziękujemy za sportowe emocje !