UKS ZSMS Poznań – SKF KS Poznań 3:1 (26:24, 21:25, 25:21, 25:16)
Skład SKF:
Arendz (c), Tujek, Ngamayama, Pierzchała, Baranowska, Kohut, Kwiatek (l) oraz: Przybylska, Ciorga, Gębalska, Kucharska, Radzewicz.
Trener – Damian Gapik
Sędziowali:
I – Romuald Kiewra
II – Marek Szwalgun
Sek – Stanisław Chabowski
Spotkanie w Poznaniu było pojedynkiem derbowym. Zarówno gospodyniom jak i gościom bardzo zależało na zwycięstwie w tym meczu.
Pierwszy set rozpoczął się od mocnego ataku drużyny p. Marka Tuszyńskiego. Gospodynie prowadziły z przewagą, aż do piłki setowej. Podopiecznym Damiana Gapika udało się jednak wyrównać na 24:24. Nerwowej końcówki nie wytrzymały siatkarki SKF , które przegrały pierwszego seta 26:24.
W drugiej partii ponownie początek należał do gospodyń, które prowadziły. W miarę upływu czasu siatkarki SKF nabierały jednak tempa i ostatecznie wygrały seta 25:21 wyrównując stan spotkania na 1:1.
W trzecim secie podopieczne Tuszyńskiego znów wyszły na prowadzenie, lecz SKF odpowiedział wychodząc na prowadzenie 21:20. Kiedy losy seta były sprawą otwartą dał znać o sobie jeden z kibiców zespołu gospodyń (rodzic środkowej), który swoim zachowaniem sprawił, że potrzebna była przerwa w spotkaniu. Jak się później okazało nie była to pierwsza awantura, którą miał wywołać „ten” kibic. Co byłoby, gdybyśmy grali normalnie dalej ?
Spotkanie zostało wstrzymane na uspokojenie sytuacji. Kompletnie pogubili się sędziowie spotkania, którzy nie panowali nad wydarzeniami w hali. Sytuacja wymieniona wyżej nie była pierwszą na, którą pozwolił prowadzący spotkanie p. Romuald Kiewra.
Podkreślmy również, że sędziowie przyjechali wyraźnie spóźnieni do Poznania co mogło mieć wpływ na ich postawę.
Skandaliczne zachowanie jednego z rodziców panowało z małymi przerwami, aż do końca spotkania, a prowadzący spotkanie nie umiał przywrócić porządku na hali zawodów.
Sytuacja z boiska wyraźnie wpłynęła na postawę naszych zawodniczek, które totalnie zdekoncentrowane przegrały seta 21:25.
W czwartym secie nasza drużyna kompletnie zdekoncentrowana i zdenerwowana przegrała wyraźnie 25:16 i w całym spotkaniu 3:1.
Zmierzyliśmy się dzisiaj z ekipą bardzo dobrze zmotywowaną, mającą dobry serwis oraz walczącą bardzo ambitnie w obronie.
Gospodynie spotkania zasłużyły na wywalczone punkty.
Wstyd tylko, że wokół boiska znalazł się osobnik, który swoją postawą całkowicie zepsuł przebieg spotkania, bo zespół UKS ZSMS Poznań zasłużył na pewno na lepsze zachowanie kibiców. Opisując zachowanie owego Pana podkreślmy również, że pozostali kibice gospodyń zachowywali się bez zarzutu.
Zespoły nie prezentowały wobec siebie żadnych negatywnych zachowań i to zarówno ze strony zawodniczek jak i trenerów, czy działaczy, a drużyna SKF KS Poznań wraz z działaczami i kibicami została bardzo pozytywnie przyjęta przez gospodarzy.
p. Romuald Kiewra – pierwszy sędzia. Człowiek, który całkowicie zepsuł obraz derbów Poznania, które miały być sportowym świętem dla obu ekip. Sędzia kompletnie nie panował nad wydarzeniami na boisku, podejmował decyzje kuriozalne i krzywdzące walczące zawodniczki, a dopuścił również do wprowadzenia zupełnie niepotrzebnej nerwowości w hali zawodów co wyraźnie wpłynęło na przebieg spotkania.
Drużynie UKS ZSMS Poznań serdecznie gratulujemy wygranej i życzymy powodzenia w dalszych etapach rywalizacji w ramach Mistrzostw Polski !
Jednocześnie informujemy, że nikt z klubu SKF KS Poznań nie ma żadnych pretensji do trenerów i zawodniczek UKS ZSMS Poznań w związku z zachowaniem jednego z kibiców.