Sezon 2011/2012 powoli dobiega końca. Z tej okazji w kilku odcinkach cyklu postaramy się przypomnieć osoby i sytuacje, które miały bardzo duże znaczenie przy jego przebiegu.

Wszystko co ciekawe w sezonie rozpoczęło się już 3 sierpnia 2011 roku na pierwszym treningu zespołu trzecioligowego. Zawodniczki stawiły się po przerwie w silnej grupie co nas bardzo cieszyło.

Wiadomo było, że po zmianach w kadrze zespół potrzebuje czasu na zgranie się. Ktoś musiał ten zespół jednak na boisku prowadzić, a jest to z reguły rolą kapitana.

Na obozie w Gdyni zawodniczki same w głosowaniu zdecydowały, że nowym kapitanem zespołu ma zostać Zofia Barwicka, która zastąpiła w tej roli Natalię Geremek i to właśnie Zosi powierzył tą funkcję.

Miniony sezon w wykonaniu zespołu trzecioligowego potwierdził słuszność tej decyzji. Wielokrotnie mobilizująca swoje koleżanki, zawsze dająca z siebie wszystko, grająca z problemami zdrowotnymi i pomimo bólu, ale zawsze dająca z siebie wszystko.

Taka była w sezonie 2011/2012 kapitan zespołu trzecioligowego, która jest również bez wątpienia wzorem do naśladowania dla młodszych koleżanek ćwiczących w sekcjach młodzieżowych klubu.

Na obozie w Gdyni miała miejsce sytuacja, która najlepiej pokazywała zapał i zaangażowanie kiedy to grająca z dużym bólem ze względu na kontuzję Zofia Barwicka nie chciała opuścić boiska, aby nie osłabiać zespołu to był wówczas duży pokaz poświęcenia w imię dobra grupy, a późniejsze dni w sezonie potwierdzały jej ogromne zaangażowanie.

Wiele udanych zagrań na boisku, radość po sukcesach, smutek po niepowodzeniu, ogromna mobilizacja oraz poświęcenie i zaangażowanie dla siatkówki i zespołu taka była w minionym sezonie kapitan zespołu trzecioligowego. To był kolejny sezon Zosi w barwach klubu, bo zawodniczka jest z nami od debiutu w rozgrywkach trzeciej ligi w 2008 roku i każdy kolejny sezon potwierdza jak bardzo jest ważna dla zespołu.

Serdecznie dziękujemy !