Sezon 2011/2012 siatkarki SKF KS Poznań rozpoczęły w sierpniu, gdy drużyna pojechała na zgrupowanie do Gdyni.

Po powrocie do Poznania zespół wystąpił w organizowanym przez klub turnieju towarzyskim.

Pierwsze spotkanie ligowe rozegraliśmy  w Mosinie, gdzie podopieczne Damiana Gapika zdeklasowały miejscową Jedynkę Mosina wygrywając w spotkaniu bez żadnej historii w zaledwie 35 minut.

Tydzień później derbowa potyczka z ZSMS przynosi nam kolejne pewne trzy punkty po wygranej 3:1.

Pierwsze emocje zaczynają się w kolejce trzeciej, gdzie mimo prowadzenia 2:0 z Szamotułami sami sprawiamy sobie problemy, aby ostatecznie z nich uciec i wygrać 3:1.

W kolejnej serii gier pojechaliśmy do Trzcianki na spotkanie z nieobliczalnym MKS MDK. Pierwsze dwa sety to nasza zdecydowana dominacja, a później gospodynie wróciły do gry i wyrównały na 2:2. W piątym secie wygrywamy jednak i cały mecz jest na 3:2 dla nas.

Tydzień później przychodzi zimny prysznic w hali przy ul. Nieszawskiej My 2 KS Bazar 3 to było pierwsze w tym sezonie czego nikt się nie spodziewał.

W tamtym czasie mieliśmy problemy z chorobami oraz frekwencją na treningach i pomimo prowadzenia 1:0 i 2:1 ulegliśmy ostatecznie 2:3.

Nie jest prawdą to co napisała po tym spotkaniu oficjalna strona klubu ze Śremu, ale nie jest też prawdą, że było to dzieło przypadku, bowiem przegraliśmy całkowicie zasłużenie.

W pierwszej serii rewanżowej mocno przemeblowaliśmy skład, który i tak nie miał żadnych problemów z pokonaniem Mosiny. Czy to miało świadczyć o sile naszej ławki ? o tym mieliśmy przekonać się za kilka miesięcy.

W następnej kolejce przegrywaliśmy u siebie z ZSMS 0:2, lecz potrafiliśmy w kolejnych trzech setach rozbić sąsiadów z za rzeki i wygrać ten nerwowy mecz 3:2. Na koniec roku pokonaliśmy w Szamotułach UKS 3:1 i w roli ldera pożegnaliśmy rok 2011.

Na początku stycznia zagraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie. Do Poznania przyjechała drużyna z Trzcianki i po 60 minutach pomimo ogromnej ambicji opuszczała Poznań z wynikiem 0:3. To było spotkanie w, którym nam wyszło wszystko !

W ostatniej serii gier zrewanżowaliśmy się Śremowi za porażkę 2:3 wygrywając na wyjeździe 3:1 i wygraliśmy drugi rok z rzędu fazę grupową gier !

Play off rozpoczęliśmy od pewnego zwycięstwa w Rychwale 3:0, a rewanż w Poznaniu wygraliśmy walkowerem, bowiem zespół gości nie stawił się na spotkanie w Poznaniu.

Półfinały z Szamotułami to były spotkania pięknej siatkarskiej ambicji. Trener UKS p. Synowiec wykonał piękna pracę ze swoimi zawodniczkami i drużyna z Szamotuł była bardzo blisko awansu do finału.

Ostatecznie po dramatycznych bojach wygrywamy dwa razy po 3-2 i drugi rok z rzędu staniemy do spotkania o wszystko !

Finałowe spotkanie w Pleszewie to był mecz, który zapamiętamy na długo. Nikt z nas nie poznawał drużyny z Poznania, która wypadła po prostu źle, ale jeszcze nie tragicznie. Dobre momenty gry dawały nadzieję, że w Poznaniu może nastąpić cud, a czy nastąpi mieliśmy przekonać się siedem dni później…

W Poznaniu pomimo ogromnej przedmeczowej mobilizacji cudu jednak nie było i po pierwszym secie rywalizacja w finale była już zakończona, bo wiadomo było, że my tej rywalizacji nie wygramy.

Set na otarcie łez, a potem dwa najgorsze sety w tym sezonie w naszym wykonaniu. Wpływ na nie i to bardzo duży miał jednak fakt wyraźnego rozbicia psychicznego po naszej stronie siatki, bo gdybyśmy grali o awans to te sety wyglądałyby na pewno inaczej.

Brak obozu zimowego dla zespołu trzecioligowego to jedna z głównych przyczyn formy drużyny, która spadała od lutego ze spotkania na spotkanie. Po okresie letnim i pobycie w Gdyni było widać jak bardzo ważne jest zgrupowanie przed okresem gier. Z różnych przyczyn drugi rok z rzędu w Poznaniu nie było organizowane zgrupowanie zimowe. Powtórzono błąd z poprzedniego sezonu i skończyło się podobnie. Czy nie warto się nad tym zastanowić ?

Życie to nie tylko siatkówka dla zawodniczek nie grających zawodowo, a realizujących swoje pasje i marzenia. Zawodniczki godzić muszą szkoły, pracę, zycie prywatne i swoje pasje. To wszystko ma, bo i musi mieć wpływ na ich życie.

Poziom rozgrywek, który w tym sezonie był dużo słabszy i drużyna wygrywała większość spotkań bardzo prosto będąc wyraźnie lepszą, nawet przy braku regularnych treningów. Brak możliwości gry z rywalami na wysokim poziomie to był długo problem zespołu i  w końcówce sezonu to było widać w grze Poznanianek.

Wymiana w kadrze zespołu trzecioligowego po sezonie 2010/2011 miała pozwolić na szansę gry dla wychowanek u boku doświadczonych zawodniczek. Z grupy wychowanek na regularny pobyt w kadrze meczowej liczyć mogą jedynie: Julia Arendz, Luiza Kwiatek, Anette Ngamayama. Pozostałe zawodniczki w szczególności wchodzące z ławki na boisko na dziś to jedynie daleko idąca inwestycja i uzupełnienie zespołu, a nie jakiekolwiek wzmocnienie. Tym samym ilość zawodniczek poprawiających w trakcie sezonu jakość gry zespołu została drastycznie zmniejszona.

Za nami play off trzeciej ligi Serii B. Był to czas w, którym nasze zawodniczki dzięki swojej pracy i ogromnemu zaangażowaniu dostarczyły sobie i nam powodów do radości.

Finał przegraliśmy i drugi rok z rzędu drużyna ma ligowe srebro. To jest wynik dobry i nie można zapomnieć, że osiągnęliśmy go dzięki swojej drużynie. Siatkarki w kolejnym roku dostarczyły nam wielu wspólnych chwil spędzonych na boiskach i nie tylko, wielu radości, uśmiechów, a także łez po przegranej.

To był dobry sezon w wykonaniu klubu SKF KS Poznań w rozgrywkach Serii B trzeciej ligi siatkarek, który znakomicie podsumowała organizowana już kolejny raz kolacja kończąca sezon ligowy w dowów uznania i podziękowania zespołowi za pracę w całym sezonie.

Chwalić należy, o błędach trzeba też umieć rozmawiać, a z porażek należy wyciągać wnioski i iść do przodu !

Przed nami okres świąteczny, a po czasie odpoczynku należy odkreślić cały sezon i dalej jak wspólny pociąg podążać do stacji baraż. Tylko dzięki swojej pracy dotarliśmy do finału i skoro wciąż jedziemy dalej to zróbmy wszystko, aby tą szansę wykorzystać !

Po świętach do pracy ! Nasz los jest w naszych rękach ! a za wszystkie emocje minionego sezonu serdecznie Wam dziękujemy !

Spotkania ligowe w sezonie 2011/2012:

1. UKS Mosińska Jedynka Mosina – SKF KS Poznań 0:3

2. UKS ZSMS FKS Poznań – SKF KS Poznań 1:3

3. SKF KS Poznań – UKS Szamotulanin Szamotuły 3:1

4. MKS MDK Trzcianka – SKF KS Poznań 2:3

5. SKF KS Poznań – KS Bazar Śrem 2:3

6. SKF KS Poznań – UKS Mosińska Jedynka Mosina 3:0

7. SKF KS Poznań – UKS ZSMS FKS Poznań 3:2

8. UKS Szamotulanin Szamotuły – SKF KS Poznań 1:3

9. SKF KS Poznań – MKS MDK Trzcianka 3:0

10. KS Bazar Śrem – SKF KS Poznań 1:3

11. LKS Zjednoczeni Rychwał – SKF KS Poznań 0:3

12. SKF KS Poznań – LKS Zjednoczeni Rychwał 3:0

13. UKS Szamotulanin Szamotuły – SKF KS Poznań 2:3

14. SKF KS Poznań – UKS Szamotulanin Szamotuły 3:2

15. Libero Pleszew – SKF KS Poznań 3:0

16. SKF KS Poznań – Libero Pleszew 1:3

Bilans:

16 – spotkań

13 – zwycięstw

3 – porażki

42:21 – sety

W sezonie 2011/2012 w rozgrywkach trzeciej ligi siatkarek wystąpiły: Zofia Barwicka (c), Anna Baranowska, Angelika Halczak, Paulina Żyłka, Julia Arendz, Patrycja Gębalska, Natalia Geremek, Marta Tujek, Katarzyna Ciorga, Monika Głąbicka, Olga Koenig, Natalia Śliwińska, Alicja Strańczyk, Sandra Pierzchała, Anette Ngamayama, Luiza Kwiatek, Joanna Przybylska, Dominika Moszczyńska.

Trenerem zespołu  był – Damian Gapik

Za działalność organizacyjną zespołu odpowiadali: Michał Sułkowski oraz Damian Gapik

Działalność zespołu trzecioligowego w sezonie 2011/2012 finansowana była dzięki:

dofinansowaniu z Wydziału Sportu Miasta Poznania (rok 2012)

– składkom zawodniczek

– p. Przemysławowi Kwiatkowi

– firmie Maga

– firmie Bor Bus

– p. Michałowi Sułkowskiemu