Witam serdecznie. Co jakiś czas rozmawiamy o sytuacji w klubie. Jak wygląda Ona obecnie?
Michał Sułkowski: Witam serdecznie. Sytuacja w klubie powoli w zakresie seniorek się stabilizuje. W zakresie młodzieży nie mamy i nie mieliśmy problemów.
W minioną sobotę młodziczki klubu awansowały do 8 rozgrywek wojewódzkich, mini siatkarki zajęły 4 miejsce na turnieju w Poznaniu,a seniorki ograły Stargard i dzielnie walcząca trzecia liga. To był dobry weekend dla Was?
M.S: Przed sezonem obdarzyliśmy trenerów zaufaniem i zaczynamy zbierać tego plony. Młodzi ambitni trenerzy przynoszą Nam wraz z podopiecznymi coraz więcej radości. Artur Bąk przeżywa najlepszy sezon w historii ligi młodziczek. Widać, że postawienie na Niego kilka lat temu było strzałem w dziesiątkę, a jest to profesjonalista w każdym znaczeniu. Mariusz Teszner wykonuje bardzo dobrą pracę z mini siatkarkami. Mikołaj Siwierski dopiero rozpoczyna swoją przygodę z trenerką, ale już zbudował atmosferę w grupie i to się może podobać. Jeśli chodzi o mecz seniorek to szczerze mówiąc ja osobiście się dziwię, że wszyscy uważają, że pokonanie KS to jest niespodzianka. Mamy tam wspaniałe zawodniczki, które się pozbierały po trudnym początku i pokazują, że pracując z ambitnymi trenerami są wstanie walczyć z każdym. Tych wszystkich wyników nie byłoby, gdyby nie nasze siatkarki, które każdego dnia dostarczają Nam wiele wspaniałych powodów do wzruszeń.
Przed Nami koniec roku. Jakie masz nadzieje na spotkania seniorek ze Stężycą, Enea II i UKS ZSMS?
M.S: Nie mam żadnych nadziei i nie będę tworzył sztucznej presji. Zagramy z trzema rywalami, którzy są w naszym zasięgu. Jeśli po spotkaniu będziemy mogli powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko to już będzie nasze zwycięstwo. Zapraszam kibiców do wspierania Nas na tych spotkaniach. My byliśmy i będziemy z Naszym zespołem.
Jak oceniasz atmosferę w grupach?
M.S: Myślę, że jet bardzo pozytywna i każdy kto przyjdzie do Nas nie będzie żałować.
Jakie masz nadzieje na kolejną rundę Ligi Młodziczek?
M.S: Trener Artur Bąk zawsze mawia, że nie żyjmy nadzieją tylko pracą na treningach, która ma się przekuwać na mecze i tej wersji się trzymajmy. Wierzę, że dziewczyny dadzą z siebie wszystko.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.